Prezes PiS tryska humorem
Lider PiS słynie ze specyficznego poczucia humoru i podczas przemówień często posługuje się dygresjami oraz dowcipami. Tak samo było w Krakowie podczas konwencji samorządowej. Omawiając sytuację gospodarczą, Jarosław Kaczyński zauważył, że spadła inflacja. W lutym 2024 r. wskaźnik wzrostu cen okazał się najniższym od lat (2,8 proc.). Kaczyński ma za złe rządowi Donalda Tuska, że ten przypisuje sobie sukces, jakim jest zdławienie drożyzny. Polityk zdecydował, że publiczność najlepiej zrozumie, kiedy inflacja została zduszona, jeśli posłuży się dowcipem.
– Pan rzecznik [Rafał Bochenek], który tak dynamicznie prowadzi to nasze spotkanie, przed chwilą mi mówił, że to tak jakby ktoś, kto z jakąś panią wszedł w bliższe stosunki przed trzema miesiącami – w tym momencie prezes PiS zrobił pauzę – a ona właśnie powiła dziecię, twierdził, że to... - skończył Kaczyński i zaśmiał się zdrowo.
Prezes PiS zaczął od kpin i śmiechu. Tak Kaczyński zachowuje się przed komisją śledczą [ZDJĘCIA]
Fragment z dowcipem opowiedzianym przez prezesa PiS można obejrzeć w 20 minucie relacji wideo, którą udostępniamy poniżej.
"W moim wieku to nie wypada"
Prezes PiS po chwili podkreślił, że nie on jest autorem żartu. – Ale to nie ja, proszę państwa, mówiłem. W moim wieku może już nie wypada. On jest młody, mówię o panu rzeczniku, panu Rafale Bochenku. On ma prawo coś takiego powiedzieć i dlatego mówię: to tylko jako cytat – stwierdził prezes PiS, po czym przeszedł do konkretów, tłumacząc, że 2,8 proc. inflacji nie jest dziełem Tuska.