Jarosław Kaczyński. Sejmowa komisja śledcza w sprawie Pegasusa

i

Autor: Paweł Supernak/PAP Jarosław Kaczyński. Sejmowa komisja śledcza w sprawie Pegasusa

Opozycja miała ubaw z naleśnikarni

Prezes PiS zaczął od kpin i śmiechu. Tak Kaczyński zachowuje się przed komisją śledczą [ZDJĘCIA]

2024-03-15 13:52

15 marca 2024 r. przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa stanął ważny świadek – Jarosław Kaczyński. Prezes PiS przyszedł na posiedzenie zrelaksowany i pewny siebie, a zanim doszło do zadawania pytań, pozwolił sobie na złośliwe przypomnienie jednemu z członków komisji, że prowadził kiedyś naleśnikarnię. Kaczyński zaśmiał się z własnego „dowcipu”. Pozostali posłowie PiS również gromko rechotali po słowach swojego lidera.

Kaczyński mówił o naleśnikarni

Przesłuchanie prezesa PiS zaczęło się dość nerwowo. Politycy Zjednoczonej Prawicy, biorący udział w pracach komisji ds. Pegasusa dążyli do obstrukcji prac zespołu. Zabierali często głos i składali wiele wniosków. Jarosław Kaczyński pozostawał spokojny i niewiele mówił. W pewnym momencie pozwolił sobie na złośliwą wymianę zdań z posłem KO Witoldem Zembaczyńskim. Gdy Zembaczyński zwrócił się do Kaczyńskiego „proszę świadka”, poseł PiS obruszył się, gdyż, jak stwierdził „nie jesteśmy w sądzie”. Nagle dodał „jeżeli ktoś jest w stanie zrujnować nawet naleśnikarnię to naprawdę... - wypalił Kaczyński, po czym zaśmiał się i wzbudził rechot posłów PiS obecnych na sali.

Konsternacja na komisji ds. Pegasusa. Kaczyński nie chciał złożyć przyrzeczenia!

Świadek zaczął posiedzenie od herbaty

O co chodziło Kaczyńskiemu? Zembaczyński prowadził kiedyś naleśnikarnię, którą później sprzedał, gdy zdecydował się na karierę polityczną.

Znamy strategię Kaczyńskiego na zeznania przed komisją ds. Pegasusa. Urządzi polowanie!

Poseł Kaczyński był przez pierwszą godzinę posiedzenia komisji wyraźnie rozbawiony i zdystansowany do sytuacji. Zanim zabrał głos, zaparzył i wypił herbatę. Gdy doszło do odpowiedzi na pytania członków komisji, polityk PiS wyraźne spoważniał i skupił się na dialogu z przesłuchującymi go politykami.

Express Biedrzyckiej - Andrzej SZEJNA
Sonda
Czy Twoim zdaniem uda się wyjaśnić kwestię podsłuchów przez system „Pegasusa"?