Tadeusz Płużański

i

Autor: Mariusz Grzelak Tadeusz Płużański

Płużański: Nie chcemy promocji okupantów

2015-10-24 4:00

Szef działu ,,Opinie" Super Expressu, Tadeusz Płużański: "Trzeba odróżnić imprezy o charakterze politycznym od tych mających służyć rozrywce" - zaprasza na koncerty Filip Szatanik z biura prasowego krakowskiego magistratu. "Nieraz już byli w naszym kraju i publiczność świetnie się bawiła na ich koncertach" - wtóruje Piotr Skulski, właściciel Europejskiej Agencji Reklamowej, która organizuje występy Chóru Armii Rosyjskiej im. Aleksandrowa. Najbliższe już w listopadzie.

Tymczasem chór ten występował na Krymie, fetując aneksję półwyspu przez Rosję. W 2013 r. wystąpił w Moskwie pod ogromnym portretem: "Za Ojczyznę, za Stalina, za socjalizm!". Powiedzmy wprost - to chór putinowski, finansowany przez rosyjskie MON. Ale to wszystko możemy uznać za drobiazgi wobec faktu podstawowego - chór wychwala nie tylko okupacyjną wobec Krymu i Donbasu armię rosyjską, ale jej bezpośrednią poprzedniczkę - armię sowiecką, która okupowała Polskę w latach 1939-1989. Nawet jeśli zrzuci na chwilę sowieckie mundury i zaśpiewa jedną pieśń o Stalinie mniej.

Chór powstał w 1928 r. pod nazwą Zespół Krasnoarmiejskiej Pieśni Centralnego Domu Armii Czerwonej im. (bolszewika) Michaiła Frunzego, założony przez Aleksandra Wasiljewicza Aleksandrowa (autor m.in. hymnu Związku Sowieckiego). Od 1937 r. zaczął wyjeżdżać za granicę, aby promować Stalina i jego totalitarne państwo. Przypomnijmy tylko, że to rok operacji polskiej NKWD - Sowieci zamordowali wówczas 111 091 Polaków, obywateli ZSRS, a 28 744 skazali na pobyt w gułagu.

Przeciw koncertom chóru Aleksandrowa w Polsce trzeba protestować tak samo, jak przeciw przejazdowi przez nasz kraj innej grupy wychwalającej Stalina i Putina: Nocnych Wilków (też brali udział w aneksji Krymu) i wykładom ambasadora Rosji Andriejewa, który fałszuje historię Polski (ostatnio sugerował, że jesteśmy odpowiedzialni za wybuch II wojny światowej). Piotr Skulski jednak zachęca: na koncertach będzie można m.in. usłyszeć "Okę". A przecież to komunistyczna pieśń - napisał ją w lipcu 1943 r. w obozie 1. Dywizji im. Tadeusza Kościuszki w Sielcach nad Oką czerwony poeta propagandysta Leon Pasternak, wielokrotnie skazywany w II RP za działalność antypolską.

A kim jest Skulski? To absolwent Międzynarodowego Studium Marketingu i Zarządzania w Moskwie, laureat m.in. Nagrody Ministerstwa Obrony Narodowej Federacji Rosyjskiej "za przyjaźń polsko-rosyjską i wzajemne wsparcie".

I trzeba mieć nadzieję, że protesty przeciwko występom Chóru Armii Rosyjskiej im. Aleksandrowa w naszych miastach okażą się skuteczne. Bo to nie tylko rozrywka, ale impreza polityczna. Wychwalanie rosyjskich i sowieckich okupantów.

Zobacz także: Borowski: W Platformie są dziś elementy lewicowości