Szymon Hołownia spotka się z prezydentem!
Jak zapowiedział Szymon Hołownia w TVN24, w piątek 17 listopada zamierza spotkać się z prezydentem Andrzejem Dudą. Zamierza mu przekazać, że jest w Sejmie większość, która może wyłonić rząd i być może dobrą decyzją będzie przyśpieszenie tej procedury.
- Chce się panu prezydentowi przedstawić w nowej roli, spotykaliśmy się wcześniej [...]. Powtórzę to co mówiłem prezydentowi w przemówienie, że moja obecność w tej izbie jest czytelnym znakiem, że istnieje większość, która jest w stanie wyłonić rząd skoro wyłoniła marszałka Sejmu. Chcę panu prezydentowi w fizyczny sposób pokazać, że jestem w tym Sejmie i może warto przyśpieszyć te procedury - mówił Hołownia.
Szymon Hołownia zapowiedział kiedy wygłosi orędzie. "Do polskiego parlamentu wróciły standardy demokratyczne"
Marszałek Sejmu na pytanie Moniki Olejnik o termin orędzia zapowiedział, że zamierza je wygłosić jutro (czyli 16 listopada 2023 rok). Podkreślił, że to powrót "standardów demokratycznych" w Sejmie.
- Chce się przywitać, chce się przedstawić, powiedzieć że do polskiego parlamentu wróciły standardy demokratyczne, których nie było. Każdy klub ma gwarantowane miejsce w prezydium. Oczywiście posłowie mogą oceniać, czy dana osoba zasługuje na miejsce w prezydium, ale to jest wola posłów. Natomiast myślmy zapewnili miejsce dla każdego klubu w prezydium - mówił lider Polski 2050.
Hołownia o wicemarszałku dla PiS. "To miejsce będzie czekać"
Warto przypomnieć, że Sejm nie poparł kandydatury Elżbiety Witek z PiS, aby ponownie zasiadła w prezydium (w IX kadencji była marszałkiem Sejmu). W związku z tym politycy PiS zarzucają opozycji łamanie tradycji Sejmu, która nakazuje, aby każdy klub miał swojego przedstawiciela wśród marszałków.
- Należy się jej [Elżbiecie Witek - dop. red.] pełny szacunek, ale izba oceniła jej zachowanie jako marszałka [...] ale ustrojowo miejsce na wicemarszałka z PiSu czeka. Ja będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, kiedy zostanie obsadzone to stanowisko. To miejsce będzie czekać tyle ile trzeba i to miejsce PiS się należy - powiedział Hołownia.
PiS stawia jednak ultimatum, że albo Elżbieta Witek, albo nikt. Szymon Hołownia stwierdził, że to "problem PiS" i jest w tej partii wielu posłów, którzy zyskaliby poparcie Sejmu, gdyby chcieli dostać się do prezydium.
- Nie ma dla mnie zgody na akceptację niektórych zachowań pani marszałek, jeśli chodzi o standardy parlamentaryzmu. [...] Mam pełen szacunek dla pani Witek jako posłanki, ale podzielam opinię, że nie powinna znaleźć się w prezydium Sejmu. [...] to nie jest żadna kara, ani prześladowanie marszałek Witek, ale od tego jest Sejm, aby podejmować decyzję, a posłowie żeby podejmować decyzje. Nie możemy się na nie obrażać - mówił Hołownia.
Polecany artykuł: