Posłowie PiS i byli szefowie CBA Mariusz Kamiński oraz Michał Wąsik zostali prawomocnie skazani na 2 lata pozbawienia wolności. We wtorek posłowie zostali zatrzymani przez policję w Pałacu Prezydenckim na Krakowskim przedmieściu w Warszawie i odwiezieni na komisariat policji przy ul. Grenadierów. Stamtąd zostali przewiezieni do Aresztu Śledczego Warszawa-Grochów, gdzie przebywają głównie kobiety.
Na miejscu, na ulicy Józefa Chłopickiego 71A, w ramach interwencji poselskiej pojawił się również poseł PiS Jarosław Sellin. – Wąsik i Kamiński przebywają teraz w osobnych celach więziennych i mogą tu zostać do 14 dni. Potem zostaną przewiezieni do innych zakładów. Taka jest procedura – mówi nam poseł. – Na moje pytanie – dlaczego posłowie z immunitetem siedzią w więzieniu, dyrektor placówki poinformował, że „takie dostał dokumenty” – podkreśla Jarosław Sellin, poseł PiS, były wiceszef MKiDN.
– Nie sądzę, żeby w państwie prawa miejsce posłów, którzy posiadają immunitet było w areszcie śledczym! Jest ułaskawienie prezydenta, które jest ciągle w mocy – niezależnie od tego, że zapadł nowy wyrok, bo ów wyrok dotyczył tej samej sprawy – zaznacza polityk.
– Prezydent podjął decyzję już wiele lat temu o użyciu prawa łaski w postaci abolicji. W związku z tym, nawet, jeśli ten wyrok zapadł, należałoby to gdzieś odnotować, ale uznać, że prawno łaski wciąż działa. Dlatego immunitetu nie należało wygaszać i nawet Sąd Najwyższy – a dokładnie jego odpowiednio przydzielona izba – kilka dni temu, w piątek wydała decyzję w obu przypadkach, że ten immunitet nie wygasł. Więc w areszcie śledczym na warszawskim Grochowie siedzą obecnie posłowie Rzeczpospolitej! – mówił poseł PiS Jarosław Sellin podczas interwencji poselskiej w areszcie na Grochowie.