Już wszystko jasne: rząd Mateusza Morawieckiego, który został zaprzysiężony dwa tygodnie temu, przestał istnieć. Decyzją Sejmu został odrzucony wniosek premiera o udzielenie jego rządowi wotum zaufania. Przeciw zagłosowali wszyscy posłowie Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, PSL, Lewicy i Konfederacji, czyli w sumie 266 posłów, za było 190, a kilka osób było nieobecnych.
Tuż po tych emocjonujących wydarzeniach w Sejmie dziennikarze otoczyli prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i poprosili o pierwszy gorący komentarze. Prezes PiS nie zatrzymał się, by udzielić odpowiedzi, ale mknąc sejmowym korytarzem powiedział: - Taka jest polityka. Nic nadzwyczajnego w tym nie ma. Rządy się zmieniają. Teraz jest pytanie na czym ta zmiana będzie polegać. Na razie wygląda, że będzie koniec polskiej demokracji. Premier przedstawił ogromne sukcesy naszego rządu. Sądzę, że doszło do społecznego nieporozumienia, ale taka jest demokracja. My to akceptujemy, będziemy walczyć. Kampania przeciwko PiS przekonała znaczną część społeczeństwa, że rzeczywistość urojona jest rzeczywista - powiedział Kaczyński. Dodał też, że PiS nie będzie opozycją totalną, ale twardą.
ZOBACZ: PILNE! Koniec rządu Mateusza Morawieckiego. Posłowie krzyczą: "Donald Tusk! Donald Tusk!"
Listen on Spreaker.