Petru został zwykłym członkiem. Skąd taka decyzja?

2018-01-04 5:00

Prawdziwy upadek Ryszarda Petru (46 l.)! Najpierw przegrał z Katarzyną Lubnauer (49 l.) wyścig o fotel lidera Nowoczesnej, teraz nie został wybrany nawet na wiceszefa założonej przez siebie partii. - On deklaruje brak zaufania do mnie i do tego, w jakim kierunku poprowadzę Nowoczesną - mówiła o byłym szefie partii nowa przewodnicząca, która właśnie wybrała swoich zastępców.

Od przewodniczącego ugrupowania do szeregowego posła - tak wygląda polityczna kariera Ryszarda Petru. Co prawda jest członkiem zarządu Nowoczesnej, ale na swoich zastępców Lubnauer wolała bardziej zaufane osoby. Kamila Gasiuk-Pihowicz (35 l.), Jerzy Meysztowicz (60 l.), Witold Zembaczyński (38 l.) i Tadeusz Grabarek (63 l.) - to oni zostali wiceprzewodniczącymi Nowoczesnej. - Nie jestem przywiązany do stołków. Dla mnie ważne jest, żeby mieć realny wpływ na polską politykę - uniósł się honorem Petru na antenie TVN24. W jaki sposób jako zwykły poseł będzie kreował polityczną rzeczywistość? - Poprzez działania - odpowiedział enigmatycznie. Oprócz tego zapowiada, że będzie pilnował, by Nowoczesna "nie skręciła w ślepą uliczkę". Na nasze pytanie, jak widzi swoją przyszłość w partii, nie zdecydował się odpowiedzieć. Czyżby się wstydził? Faktem jest, że nawet jego ukochana Joanna Schmidt (40 l.) teraz stoi wyżej w hierarchii. Od niedawna jest bowiem wiceprzewodniczącą europejskiej partii ALDE.

Zobacz także: Wojna w Nowoczesnej o stołki. Nie chcą Gasiuk-Pihowicz?