Jak przyznał Andruszkiewicz film pochodzi z 2009 roku i istotnie to on jest jedną z manifestujących osób. Zastrzegł przy tym jednak, że "nie ma za co przepraszać, bo nikomu żadnej krzywdy nie zrobił", po czym tłumaczył: - Miałem 19 lat, to była legalna, uliczna demonstracja. Możemy polemizować, czy wznoszone hasła były dla kogoś kulturalne, ale demonstrowaliśmy pokojowo. Ja byłem wtedy nastolatkiem. Kiedy jestem posłem, wiem, że takiego języka się nie używa.
Tawariszcz Andruszkiewicz w 2009 u Sendeckiego.
— lostson (@lostson_) 9 marca 2018
Na pierwszym planie. pic.twitter.com/PDsqo9OT3d
Tymczasem poseł PO stwierdził, że nie znał wcześniej tego filmu i dodał, że rozważy złożenie zawiadomienia do prokuratury dotyczącego używania języka nienawiści. W jego opinii: - Hitlerowcy też krzyczeli do gejów "sodomici precz z ulicy", a następnie gazowali ich w Oświęcimiu.
Stwierdzeniem tym bardzo mocno zbulwersował Andruszkiewicza, który podniesionym głosem odpowiedział: - Porównania do hitlerowców niech pan schowa w swoją kieszeń brudną, proszę nie pluć na mnie hitlerowcami. Niech się Pan ogarnie! Niech pan się puknie w głowę, jak można porównywać posła RP do hitlerowca?!
Choć Szczerba bronił się, że "ja mówię o tym, że takie hasła funkcjonowały w innych systemach" to Andruszkiewicz pozostawał nieprzejednany: - Jest pan niepoważny, porównywać kogoś do morderców, którzy dokonali Holokaustu, ludobójstwa... Na zwrócenie uwagi, że "słowa mają swoje konsekwencje" więc powinien "przeprosić za słowa, które nie powinny paść" odparł jeszcze, że nie czuje takiej potrzeby po czym dodał: - Zaraz będziemy wszystkim szukać w życiorysach, co robili, jak mieli 18 lat i zobaczymy, co z tego wyniknie.
Całe zdarzenie wyglądało następująco:
Poseł ANDRUSZKIEWICZ dostal wscieklizny. @Pazdziernikowa pic.twitter.com/zS1dftryDw
— Ken (@Ken__12345) 15 marca 2018
Zobacz także: Igrzyska w cieniu wojny PiS-PO. KOMPROMITUJĄCE wpisy posłów Szczerby i Horały