Informacje o starcie w wyborach prezydenckich 75-letnia prof. Joanna Senyszyn przekazała w poniedziałek w mediach społecznościowych. Była posłanka kojarzona głównie z Sojuszem Lewicy Demokratycznej napisała, że "Polska potrzebuje prezydentki". Jak oświadczyła, nasz kraj potrzebuje na prezydenta "kobiety silnej, odważnej, niezależnej, która nikomu się nie kłania i nie będzie niczyim długopisem".
Zobacz nasz najnowszy sondaż: Trzaskowski deklasuje rywali! Nowy sondaż prezydencki zaskakuje
- Kobiety, która zapewni wszystkim obywatelkom i obywatelom pokój, bezpieczeństwo i dobrobyt, pogodzi zwaśnionych, będzie podejmować decyzje, mając na względzie dobro Ojczyzny, a nie partyjny interes. Kobiety silnej, odważnej, niezależnej, która nikomu się nie kłania i nie będzie niczyim długopisem. Profesorki ekonomii, która rozumie, w jaki sposób to, co podpisuje, wpłynie na życie Polek i Polaków - przekonywała w swoim internetowym wpisie.
Sprawdź: Na wiecu Nawrockiego zaśpiewano TO o Tusku. Premier szybko reaguje
Jak dodała, przez 50 lat pracy akademickiej wykształciła "tysiące studentów, którzy działają na rzecz tych wartości". - Każdego dnia czynimy Polskę bogatszą, przyjaźniejszą i bezpieczniejszą - podkreśliła była posłanka SLD. Następnie wskazała, że doświadczenie pracy w wielu instytucjach - m.in. w roli dziekana Wydziału Zarządzania UG, rektora Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu w Gdyni, a także radnej sejmiku wojewódzkiego, posłanki i eurodeputowanej - nauczyło ją, że "sukces gwarantuje praca zespołowa". - Dlatego proszę Was o pomoc w zbieraniu podpisów, których potrzeba aż 100 tysięcy i w kampanii wyborczej - zaapelowała prof. Senyszyn, prosząc o udostępnianie posta.
Urodzona w 1949 roku Joanna Senyszyn w czasach PRL była członkinią PZPR w latach 1975-1990. W III RP była radną, a następnie posłanką SLD i Lewicy w latach 2001-2009 oraz 2019-2023, a ponadto deputowaną do Parlamentu Europejskiego w latach 2009-2014.W 2021 roku opuściła macierzyste ugrupowanie i dołączyła do Polskiej Partii Socjalistycznej, została nawet szefową koła, jednak i z PPS odeszła (w 2023 roku). Planowała kandydować do Senatu, jednak nie zebrała odpowiedniej liczby podpisów.