Pawłowicz, Niesiołowski

i

Autor: fotomontaż "SE"

Nieoczekiwany sojusz Pawłowicz z Niesiołowskim. Tak zgodni nie byli od lat

2018-03-28 14:39

Polska Fundacja Narodowa zgodziła się sfinansować wyprawę morską "Polska100", którą zaplanował Mateusz Kusznierewicz z okazji obchodów setnej rocznicy odzyskania przez nasz kraj niepodległości. Zakup francuskiego jachtu oraz budżet projektu kosztować będą miliony złotych, co wywołało duże poruszenie w mediach. Oburzenie na tę decyzję PFN doprowadziło do małego cudu, ponieważ jednoznacznie negatywnie ocenili ją Krystyna Pawłowicz i Stefan Niesiołowski, którym na co dzień nie zdarza się zgadzać w jakiejkolwiek kwestii.  

Jacht w ramach projektu "Polska 100" ma w ciągu dwóch lat przepłynąć 40 tys. mil morskich, a trasa ma prowadzić z Polski do Kilonii, Hamburga, Rotterdamu, Londynu, Dublina, Lizbony przez Atlantyk i Pacyfik. W miastach, do których zawinie jednostka mają być organizowane Dni Polskie z udziałem załogi. Wyprawa nie będzie tylko rejsem dookoła świata, gdyż wiązać się będzie również z udziałem w prestiżowych zawodach sportowych takich jak np. regaty Sydney-Hobart. W rozmowie w Radiu ZET Kusznierewicz poinformował o kosztach przedsięwzięcia:

 

 

Pomysł finansowania tego projektu przez PFN mocno na swoim Twitterze skomentowała posłanka PiS, Krystyna Pawłowicz. Napisała ona: - NIE - dla opłacenia przez PFN /20 mln zł/ podróży jachtem dookoła świata panu M.Kusznierewiczowi” – napisała. Zdaniem posłanki, „promocja Polski na oceanach to cwaniactwo”. „To ryby i ptaki mają poznawać Polskę w czasie tego rejsu ? Niech pryw. sponsorzy »przytulą« żeglarza.

 

 

W środowe popołudnie posłanka zaapelowała jeszcze:

 

 

Co ciekawe, w rozmowie z portalem wsensie.pl podobne zdanie przedstawił Stefan Niesiołowski. Stwierdził on: - Akcja jest całkowicie marnowaniem publicznych pieniędzy. To jest 20 mln, po prostu organizują sobie za państwowe pieniądze prywatny rejs. Nie bardzo wiem jak ma wyglądać promowanie, przypłyną do portu gdzie tam pełno jachtów stoi no i co nagle powieszą jakiś transparent, że "Niech żyje Polska". To jest kompletny absurd.

Następnie dodał: - Trudno mi uwierzyć, że pani Pawłowicz zaatakowała PFN, która była takim biletem wizytowym PiS-u. W zasadzie się z nią zgadzam (...) Krystyna Pawłowicz należy do zwolenników tej fundacji. To jest ta sama fundacja co robiła tę akcję z sądami. To są PiS-owscy działacze i realizowali akcję PiS-u. Dziwie się, że pani Pawłowicz skrytykowała, albo nie rozumie dobrze co krytykuje, albo nadeszła chwila rozjaśnienia jej umysłu. Zrozumiała, że ta fundacja to jest po prostu zawracanie głowy delikatnie mówiąc. Na koniec skonstatował: - Generalnie pomijając drobiazgi, zgadzam się z intencją pani Pawłowicz i cała ta fundacja nadaje się według mnie, żeby porozmawiać sobie z prokuratorem.

Zobacz także: GIGANTYCZNE koszty rejsu sławiącego Polskę. PFN znowu wywołała kontrowersje