Niemcy

i

Autor: SHUTTERSTOCK Niemcy

Niemcy okłamali świat! Niewygodne dane o rosyjskiej ropie wyszły na jaw

2022-07-04 11:13

Niemcy, jako najsilniejszy gospodarczo kraj Unii Europejskiej, powinny świecić przykładem w kwestii duszenia Rosji sankcjami. Jest jednak inaczej i to wyraźnie wbrew deklaracjom polityków niemieckich, którzy obiecywali rezygnację z rosyjskich nośników energii. Niemiecki dziennik "Die Welt" dotarł do kompromitujących danych.

Niemcy wyraźnie od początku konfliktu w Ukrainie mają problem z jednoznacznym karceniem Rosji. Niemiecka strategia zakłada, by nie wyprzedzać sojuszników w działaniach przeciwko Kremlowi. Ilość kłamstw i niedopowiedzeń w tej kwestii pozwala zakładać, że to także element wspomnianej strategii, tylko ukryty.

Niemcy mijają się z liczbami. Pod koniec kwietnia zapowiedzieli koniec sprowadzania ropy

Jeszcze pod koniec kwietnia niemiecki wicekanclerz Robert Habeck (53 l.) mówił o gotowości Niemiec do zrezygnowania z rosyjskiej ropy. To wówczas w rozmowie w polską minister klimatu, Anną Moskwą (43 l.) niemiecki polityk deklarował, że "embargo stało się możliwe", bo w całkowitym imporcie tego surowca do Niemiec rosyjska ropa stanowiła jedynie 12 proc. całości.

"Die Welt" weryfikuje jednak te słowa jako kolejne z kłamstw przedstawianych przez niemiecką ekipę rządzącą. Podczas gdy w kwietniu wskaźnik sprowadzanej z Rosji ropy naftowej wyniósł 12 proc., a w marcu było to 37 proc., to już w maju - kiedy można by się spodziewać tendencji spadkowej - Niemcy sprowadzili prawie 1/3 całej importowanej ropy właśnie z Rosji. Wskaźnik wyniósł bowiem 27,8 proc. rosyjskiej ropy.

Poniżej ceny z Polski sprzed 23 lat. Oto gazetka Biedronki z 1999 roku!

Niemcy do końca roku chcą pożegnać rosyjską ropę

Choć liczby wyszły na jaw i wskazują raczej małą gotowość Niemców do pożegnania się z rosyjskim nośnikiem energii, ministerstwo gospodarki w kwietniu zapowiedziało uwolnienie się od dostaw ropy z Rosji do końca roku. Co więcej, resort twierdzi, że "plan dalej obowiązuje" mimo wyjścia na jaw niewygodnych dla niemieckiego rządu liczb.

Żeby przyspieszyć proces odchodzenia od ropy z Rosji, Niemcy muszą zająć się sprawą położonej w północno-wschodniej części kraju rafinerii Schwedt, która jest pod kontrolą rosyjskiego koncernu Rosnieft. Zgodnie z deklaracją Roberta Habecka z kwietnia, rząd Niemiec "pilnie poszukuje alternatywy" dla tego ośrodka.

Koalicjanci krytykują politykę kanclerza. Coraz wyraźniejsza linia podziału Niemiec

Nasi zachodni sąsiedzi nie od dziś mają problem, co do zgodności we wspieraniu Ukrainy w trakcie jej wojny z Rosją. Im dłużej jednak trwa deklarowanie jednego i rozmijanie się z deklaracjami w rzeczywistości, tym bardziej podzielone jest niemieckie społeczeństwo. Już nawet pozostająca w koalicji rządzącej liberalna FDP wskazuje, że Niemcy powinny dawać przykład innym krajom.

- Unia Europejska zdecydowała się na dalekosiężne embargo na ropę naftową z Rosji, które musi zostać wdrożone jak najszybciej. Niemcy powinny stanowić tu wzór do naśladowania - podkreśla Michael Kruse, rzecznik do spraw polityki energetycznej FDP.

Sonda
Czy Niemcy po cichu popierają Rosję?
Express Biedrzyckiej 01.07 (Michał Kamiński, Jan Piekło, dr hab. Tomasz Słomka) Sedno Sprawy: Jarosław Gowin