- Mariusz Błaszczak zarzuca Donaldowi Tuskowi manipulację, twierdząc, że jego żona i córka nie były podsłuchiwane Pegasusem, wbrew wpisowi Tuska.
- Szef klubu PiS zaapelował do ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka o upublicznienie listy wszystkich osób, wobec których stosowano system Pegasus.
- Błaszczak podkreślił, że na liście podsłuchiwanych Pegasusem znajdują się wyłącznie przestępcy, a córki Donalda Tuska tam nie ma.
- Mariusz Błaszczak popiera podwyższenie CIT dla banków, ale zagłosował przeciwko projektowi rządu, nazywając go "pozorem" i zapowiadając własny, bardziej ambitny projekt
"Niech minister ujawni listę". Błaszczak o aferze z Pegasusem
Głównym tematem rozmowy w programie "Gość Wydarzeń" Polsat News była sprawa domniemanej inwigilacji rodziny premiera Donalda Tuska. Mariusz Błaszczak stanowczo ocenił ostatnie doniesienia, nazywając je próbą odwrócenia uwagi od realnych problemów. "- Moim zdaniem wpis Tuska był manipulacją. To jest kolejny temat zastępczy w sposób histerycznie przedstawiany" – stwierdził polityk. Szef klubu PiS zaprzeczył, jakoby żona i córka premiera były bezpośrednio podsłuchiwane. "- Ja stoję na stanowisku, o którym mówił Tomasz Siemoniak, że nie były podsłuchiwane, prokurator generalny też tak stwierdził, że ten system wobec tych pań nie był stosowany" – przypomniał na antenie Polsat News.
Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, szef klubu PiS w programie "Gość Wydarzeń" Polsat News zaapelował do ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka o upublicznienie listy wszystkich osób, wobec których stosowano system podsłuchowy Pegasus. "- Adam Bodnar, poprzedni minister sprawiedliwości obiecał publicznie, że ujawni listę osób, wobec których był ten system używany. Nie zrobił tego. Więc teraz niech ujawni listę jego następca Waldemar Żurek" – apelował Błaszczak. Podkreślił, że na liście tej powinni znajdować się wyłącznie przestępcy, a nie członkowie rodziny premiera. "- Na tej liście nie ma córki Donalda Tuska" – zaznaczył.
Dlaczego PiS głosowało przeciwko podatkowi dla banków?
Drugim istotnym wątkiem poruszonym w "Gościu Wydarzeń" była kwestia opodatkowania sektora bankowego. Mariusz Błaszczak odniósł się do głosowania nad podwyższeniem podatku CIT dla banków, w którym Prawo i Sprawiedliwość było przeciw. Jak wyjaśnił, jego ugrupowanie popiera ideę wyższego opodatkowania banków, ale nie w formie zaproponowanej przez obecny rząd. "- To, co zostało przedstawione przez rząd koalicji 13 grudnia, to jest pozór" – ocenił projekt. Jego zdaniem propozycja rządu jest niewystarczająca i krótkowzroczna.
Błaszczak przyznał w Polsat News, że opowiada się za podwyższeniem podatku CIT dla banków, mimo że jego klub zagłosował przeciwko rządowemu projektowi w tej sprawie. Skrytykował wysokość proponowanych wpływów do budżetu, wskazując na ich malejącą wartość w kolejnych latach. "- O sześć miliardów w przyszłym roku, potem o 4,5 miliarda za dwa lata - proszę zauważyć, że już spada ta wysokość, a potem już o jeden miliard złotych" – wyliczał. Według niego takie działanie to dowód na istnienie nieformalnych powiązań. "- Donald Tusk przystał na realizację interesów banksterów" – stwierdził ostro.
Własny projekt PiS i miliardy na obronność
W odpowiedzi na działania rządu, Prawo i Sprawiedliwość zamierza przedstawić własną, znacznie bardziej ambitną propozycję. Mariusz Błaszczak w programie "Gość Wydarzeń" zapowiedział, że jego klub złoży projekt ustawy, który w znacznie większym stopniu obciąży sektor bankowy, a pozyskane środki skieruje na kluczowe cele państwa, w tym na obronność.
Polityk zapowiedział, że klub PiS złoży osobny projekt, proponując uszczuplenie dochodów banków o 26 miliardów złotych i przeznaczenie jednej czwartej tej kwoty na cele obronne. "- My proponujemy, żeby uszczuplić (dochody banków - przyp. red.) o 26 miliardów i żeby jedną czwartą przeznaczyć na obronność" – zadeklarował. Jak dodał, dodatkowe środki są pilnie potrzebne, by wywierać presję na ministra obrony w sprawie kluczowych zakupów dla armii, które, jego zdaniem, są blokowane przez resort finansów. "- Trzeba wywierać presję na ministra obrony narodowej, żeby zakupił na przykład rakiety do F-35, bo mu zabrania minister finansów" – podsumował Mariusz Błaszczak w Polsat News.
Polecany artykuł: