Na poniedziałek zaplanowano spotkanie wiceministra Arkadiusza Mularczyka w Bundestagu z Niemieckim Towarzystwem Polityki Zagranicznej (DGAP).
Arkadiusz Mularczyk w Bundestagu
- To spotkanie na najwyższym do tej pory szczeblu polityków niemieckich – podkreśla Mularczyk. - Wezmą w nim udział przedstawiciele Bundestagu, kilkunastu parlamentarzystów rządowych oraz opozycyjnych, a także byli ambasadorowie niemieccy – tłumaczy. Jak twierdzi Mularczyk strona niemiecka uświadamia sobie, że nasze działania są bardzo konsekwentne. - Dialog z Niemcami przybiera już teraz bardzo konkretną formę. Nasz raport przetłumaczony na język niemiecki trafi do wszystkich posłów w Bundestagu i Bundesracie, członków rządu i mediów – mówi wiceminister.
Mularczyk: Niemcy winne są Polsce biliony złotych
Jak podkreśla Mularczyk kwota, jakiej domaga się od Niemiec Polska – ponad 6 bilionów złotych - jest znacząca, ale opiera się na bardzo oszczędnych wyliczeniach polskiej strony, gdzie przyjęto np. że jedno odebrane życie ludzkie to 200 tys. dolarów, a miesiąc pracy przymusowej polskiego robotnika w Niemczech to 1000 zł. - Dla Niemiec ta kwota to zaledwie 35 proc. niemieckiego PKB, więc nie jest to finansowo nie do udźwignięcia, a straty wizerunkowe na arenie międzynarodowej będą dla Niemiec ogromne. I to chcemy uświadomić naszym sąsiadom we wsparciu ze Stanami Zjednoczonymi – dodaje Mularczyk.
"Niemcy nie uciekną przed reparacjami"
Jak podkreśla polski wiceminister, Niemcy nie uciekną przed reparacjami. - Tak, jak cały demokratyczny świat zgadza się, że Rosja będzie musiała zapłacić odszkodowanie Ukrainie za wojenne zniszczenia, tak Niemcy muszą zapłacić reparacje Polsce - mówi. Mularczyk ma jednak świadomość, że to proces i nie należy się spodziewać w tej sprawie przełomu z dnia na dzień. - Najważniejsza jest konsekwencja w działaniu i uświadamianie tego problemu politykom i środowiskom opiniotwórczym w Niemczech i na całym świecie, i my tak właśnie robimy - przekonuje Arkadiusz Mularczyk.
Pełny raport na stronie www.straty-wojenne.pl.