Jak donosiły niektóre media poezja Czesława Miłosza miała zniknąć z zapisów projektu nowej podstawy programowej dla uczniów szkół średnich: liceów i techników. Radio TOK Fm alarmowało, że wiersze noblisty były na liście, ale teraz już nie widnieją w spisie na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej. Doniesienia wywołały burzę, a wiele osób zaniepokoiły takie informacje: - Czesław Miłosz znika z podstawy programowej. Zalewska i PiS wdrażają program "Przygotowanie do życia w ciemnocie" - napisała na Twitterze Barbara Nowacka. Jak było? Najpierw Miłosz i jego wiersze był wpisany na listę w nieoficjalnym dokumencie MEN, oddanym następnie do konsultacji. Jednak do wersji rozporządzenia ministerstwa, która trafiła na rządową stronę, o nazwie "PODSTAWA PROGRAMOWA KSZTAŁCENIA OGÓLNEGO DLA 4–LETNIEGO LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCEGO i 5–LETNIEGO TECHNIKUM" Miłosza już nie ma.
W końcu do sprawy odniosło się MEN. Na Twitterze Ministerstwa Edukacji Narodowej pojawił się krótki komunikat: - Nie wyobrażamy sobie nowej podstawy programowej bez twórczości Czesława Miłosza! A w rozmowie z radiem przedstawicielka MEN dodała, że Miłosz jako noblista ma zagwarantowane miejsce w podstawie programowej języka polskiego w liceach i technikach. Po wyjaśnieniach MEN głos zabrała była minister edukacji narodowej, Krystyna Szumilas: - Czyli Miłosza MEN wykreślił świadomie. Teraz obiecuje, że wpisze pod naporem opinii społecznej. Oby dotrzymał tej obietnicy - napisała w Internecie.
Zobacz: Poseł PO chce uczyć w szkołach MASAŻU KONI?!
Czytaj: Nauczyciele gimnazjów nie muszą martwić się o pracę. Walczą o nich dyrektorzy podstawówek
Sprawdź: Kontrowersyjne półkolonie. Dla dziewczynki "plażing" dla chłopca informatyka