Sekretarze stanu: Jacek Babalski – 51,4 tys. zł, Jacek Bogucki – 51,4 tys. zł; Podsekretarze stanu: Ewa Lech, Rafał Romanowski, Ryszard Zarudzki również po 51,4 tys. zł. A łączna kwota nagród w 2017 r. przyznanych pracownikom ministerstwa rolnictwa wyniosła 5 mln 957 tysięcy złotych.
Opozycja jest oburzona wysokością nagród. - Wychodzi na to, że w ministerstwach stworzono system wyższych wynagrodzeń – ocenia poseł Platformy Krzysztof Brejza. A przypomnijmy, jak ujawniliśmy kilka dni temu, w resorcie cyfryzacji również przyznano wysokie nagrody. Największe bonusy otrzymali zastępcy byłej minister Anny Streżyńskiej – Marek Zagórski, Paweł Majewski i Karol Okoński. Cała trójka mogła się cieszyć dodatkowym zastrzykiem gotówki w wysokości 51,4 tys. zł. Z kolei pozostali wiceministrowie dostali odpowiednio: Krzysztof Szubert dostał 42 tys. zł, Krzysztof Silicki 27 tys. zł, Piotr Woźny 8,7 tys. zł.
Nagrody dla wiceministrów przyznawane są przez premiera. Wychodzi więc na to, że urzędnicy mogą dziękować za hojność byłej szefowej rządu Beacie Szydło.
Zobacz także: Ma prokuratorskie zarzuty, dał sobie 85 000 nagrody!