Streżyńska jest jednym z ministrów, którzy mają zostać zdymisjonowani. O nagrody w jej resorcie zapytał w interpelacji poseł PO Krzysztof Brejza (35 l.). - Wychodzi na to, że w ministerstwach stworzono system wyższych wynagrodzeń - ocenia polityk. Najwięcej kontrowersji budzi wysokość premii dla wiceministrów. 51,4 tys. zł to co miesiąc ponad 4 tys. nagrody ekstra do pensji. O takich pieniądzach większość Polaków może tylko pomarzyć. Tyle dostawali Zagórski, Okoński i Majewski. Za co te nagrody? - To wynika z przepisów prawa. Formalnie wszystko jest w porządku. Nie popełniłem przecież żadnej zbrodni - powiedział nam poirytowany Majewski.
Wspomniana trójka wiceministrów, to niejedyni nagrodzeni w kierownictwie resortu cyfryzacji. Krzysztof Szubert dostał 42 tys. zł, Krzysztof Silicki - 27 tys. zł, a Piotr Woźny - 8,7 tys. zł. Jak minister Streżyńska komentuje te nagrody? - Wiceministrowie zasługują na o wiele większe wynagrodzenia. Te nagrody w żaden sposób nie odzwierciedlają ich codziennego wkładu i zaangażowania - tłumaczy nam minister Anna Streżyńska.
Podkreślmy, że nagrody dla wiceministrów cyfryzacji przyznała ówczesna szefowa rządu Beata Szydło. Według przepisów prawa, to właśnie premier polskiego rządu przyznaje premie ministrom i ich zastępcom.
ZOBACZ TAKŻE: Minister Streżyńska po 2 latach rządów. Jak działa cyfrowe państwo?