PiS na czele peletonu
Do wyborów parlamentarnych zostało już tylko 3,5 miesiąca i trudno prognozować, kto zdobędzie w nich najwięcej głosów. Sytuacja jest dynamiczna. Kiedy dwa tygodnie temu Instytut Badań Pollster spytał Polaków, na kogo oddadzą głos, okazało się, że liderem notowania jest Zjednoczona Prawica z wynikiem 34,3 proc. Deptała jej po piętach KO zdobywając 30,75 proc. poparcia. Powtórzyliśmy to samo badanie po dwóch tygodniach i okazuje się, że Zjednoczona Prawica zostawia KO w tyle (36,6 proc. wobec 29,45 proc.).
Skąd taka zmiana wyniku?
- Na lepszy wynik PiS wpłynęła ofensywa polityczna, częstsza obecność polityków tego ugrupowania w mediach oraz zmiana na stanowisku szefa sztabu wyborczego, co trafiło do opinii publicznej. Sprawa kopalni w Bogatyni mogła zaś pomóc w zdobyciu poparcia wśród wyborców, którzy się wahali – uważa politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Rafał Chwedoruk (54 l.).
- W przypadku KO nastąpił spadek poparcia, ponieważ po marszu z 4 czerwca, nie wydarzyło się nic, co by podtrzymało pozytywne emocje. Była tylko codzienna plątanina i typowa dla polityki gadanina, a w ten sposób nie zdobywa się głosów – komentuje z kolei prof. Kazimierz Kik (76 l.), politolog.
Badanie wykonano w dniach 30.06 – 2.07 na próbie 1042 dorosłych Polaków. ABR