Jarosław Kaczyński

i

Autor: Artur Hojny

Najnowszy sondaż partyjny. MOCNA przewaga PiS. Jaka koalicja możliwa?

2018-04-06 14:31

Najnowszy sondaż partyjny pokazuje jasno - PiS znów jest na czele. Sondaż przeprowadzony przez Instytut Badań Pollster na zlecenie Super Expressu i Se.pl, że partia Jarosława Kaczyńskiego ma dużą przewagę nad konkrecją. Jednak gdyby wybory odbyły się w najbliższym czasie, PiS musiałby wejść w sojusz, by sprawować władzę. Z kim to jest możliwe? A może siły przeciwników PiS są większe? -  Rząd, który by w takim Sejmie powstał, byłby dużo mniej stabilnym niż obecny - komentuje Se.pl politolog prof. Rafał Chwedoruk. Sprawdź wyniki sondażu.

Najnowszy sondaż pokazuje, że PiS wciąż cieszy się dużym poparciem społeczeństwa. Po raz kolejny partia Jarosława Kaczyńskiego jest liderem sondażu. Sondaż partyjny przeprowadzony przez Instytut Badań Pollster dla Super Expressu i Se.pl pokazuje, że gdyby wybory do Sejmu odbyły się w najbliższą niedzielę, to na PiS zagłosowałoby 40 proc. badanych. Drugie miejsce w najnowszym sondażu zajęła Platforma Obywatelska z wynikiem 21 proc., a podium zamyka Kukiz'15 uzyskując 10 proc. Kolejne miejsca w sondażu partyjnym zajęły ugrupowania: Sojusz Lewicy Demokratycznej - 9 proc., Nowoczesna - 8 proc., Polskie Stronnictwo Ludowe - 5 proc., partia Razem - 4 proc. i Wolność - 2 proc.

 

Sondaż pokazuje jasno, że PiS, aby sprawować władzę musiałby wejść w sojusz. Jakie polityczne scenariusze byłyby możliwe? W rozmowie z Se.pl politolog prof. Rafał Chwedoruk wyjaśnia:- Takie wyniki sytuowałyby możliwość stworzenia przez PiS większości na pograniczu. O wszystkim najprawdopodobniej rozstrzygałby ruch Kukiz'15, który jest niejednorodny wewnętrznie, a usytuowany jest między PO a PiS, choć w wielu kwestiach bliżej mu do PiS. Ale nie można zapominać, że lider ugrupowania nie był wrogi wobec PO. Stąd jakikolwiek rząd, który by w takim Sejmie powstał, byłby dużo mniej stabilnym niż obecny. Jest też możliwy drugi scenariusz, czyli sojusz przeciw PiS: - Gdyby doszło do trwałego podziału Kukiz'15, to powstałaby koalicja: wszyscy przeciw PiS i części Kukiz'15. Taki Sejm mniej lub bardziej podtrzymywałby dualistyczny obraz polskiej polityki - tłumaczy ekspert.

Zobacz: Sukces "Super Expressu"! Kaczyński obniża pensje polityków, ministrowie oddają nagrody

Politolog wskazuje też na zmianę w wyniku PiS. Porównując poprzedni sondaż widać wyraźnie, że PiS zanotował gorszy wynik. Wtedy na PiS chciało głosować aż 49 proc. osób. Zdaniem prof. Chwedoruka wpłynęły na to trzy główne czynniki: - Złożyło się na to kilka czynników. Pierwszym i najważniejszym jest kwestia premii i spóźniona oraz chaotyczna reakcja PiS. To był temat, który sprawił, że opozycja na chwilę znalazła się na boisku PiS. Po raz pierwszy PiS musiał tłumaczyć się z czego, co wiąże się z jego tożsamością, bo opiera on swoją tożsamość na hasłach skromności w polityce, pokory, pracy. Drugą rzeczą są kwestie polityki zagranicznej, które przez kilka tygodni dominowały. Kwestie te dotyczyły kierunków sojuszów, które PiS wskazywał jako strategiczne i preferowane, czyli USA i Izraela. Po trzecie teraz możemy sobie uświadomić skalę ryzyka, jaką była zmiana szefa rządu. Beata Szydło okazała się być bardzo odporną na krytykę i umiejętnie lawirującą pomiędzy próbami krytyk. Natomiast premier Morawiecki uczy się dopiero funkcjonowania na tak eksponowanym stanowisku. Zauważmy, że wszystkie zarzuty z premiami, wkomponowują się w to, że obecny premier jest z innego świata niż poprzedniczka. Do tego warto też dodać, że sprawa ustawy degradacyjnej jest paliwem dla SLD.

Badanie zostało przeprowadzone przez Instytut Badań Pollster w dniach 4-5 kwietnia 2018 roku na próbie 1023 osób. Struktura próby była reprezentatywna dla grupy dorosłych Polaków. Maksymalny bład oszacowania wyniósł około 3 proc.

Wyposaż się w profesjonalny asortyment piłkarski. Skorzystaj z rabatów na stronie Zgoda FC promocje.