Rusza powołany przez PiS Zespół Pracy dla Polski, na którego czele będzie stał były premier Mateusz Morawiecki. Jak podaje Interia, na inauguracyjnym posiedzeniu zespołu głównym tematem będzie sprawa budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Dlaczego? Politycy PiS nie dają wiary, że nowe władza odpowiednio zada o ten jeden z kluczowych projektów rządu PiS, a raczej będzie dążył do wygaszenia projektu. Wiadomo, że w czasie inauguracji prac zespołu pod kierunkiem Morawieckiego obecni będą też prezes PiS Jarosław Kaczyński, były pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, Marcin Horała, a także były rzecznik rządu Piotr Muller, a także eksperci. Interia donosi, że prace zespołu ma zakończyć napisanie raportu. Niedawno o powstaniu zespołu w rozmowie z "Super Expressem" opowiadał Jan Dziedziczak.
Na temat działał Zespołu Pracy dla Polski były premier Morawiecki mówił kilka dni temu w czasie spotkania w Katowicach: - Tam się będą pojawiać różne pozytywne tematy. Tematy na przyszłość. Ten pierwszy, który będziemy analizować już we wtorek, to właśnie Centralny Port Komunikacyjny. Pokażemy bardzo dokładnie jego zalety i korzyści z niego płynące dla wszystkich Polaków. Korzyści finansowe i wszelkie inne. Właśnie po to, aby uświadomić Polakom, żeby nie dali zabrać tego skarbu - komentował polityk, który stanie na czele zespołu.
Współpracownicy Morawieckiego podkreślają, że PiS zamierza być opozycją merytoryczną, ale "propozycją totalną", czyli stroną taką, której celem jest merytoryczna praca i konkretne pomysły. - Chodzi o to, by z własnym pomysłem mógł przyjść na zespół każdy, a nie pracowała jedna osoba, która jest ministrem w gabinecie cieni. Chcemy zaangażować do pracy jak największą liczbę posłów, działaczy, ekspertów. Mamy tematykę podzieloną na 11 obszarów, ale żaden z nich nie jest przypisany konkretnej osobie. Taki był zamysł - komentuje w rozmowie z Interią jeden z polityków PiS. Zespół Pracy dla Polski ma się zbierać raz w tygodniu, a każde spotkania ma być poświęcone innemu tematowi.
CZYTAJ: Kolejni posłowie nie chcą się bić o miasta. Boją się klęski?! Zobacz, kto odmówił Kaczyńskiemu
NIŻEJ GALERIA, W KTÓREJ ZOABCZYCIE, JAK WYGLĄDAŁ DZIEŃ PREMIERA MORAWIECKIEGO