Reakcje na słowa Grzegorza Brauna
Były polityk Konfederacji Grzegorz Braun podczas czwartkowego wywiadu w Radiu Wnet został wyproszony z rozmowy po tym, jak zaczął publicznie podważać Holokaust. – Mord rytualny to fakt, a dajmy na to Auschwitz z komorami gazowymi to niestety fake. I kto o tym mówi, ten zostaje oskarżany o straszne rzeczy, odsądzany od czci i wiary – stwierdził europoseł z Konfederacji Korony Polskiej, a jego wypowiedź kwestionująca prawdy historyczne wzbudziła publiczny niesmak wśród polityków z różnych obozów władzy. Na słowa zareagowali m. in. Jarosław Kaczyński, prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk. Specjalne przesłanie dotyczące nienawiści w Polsce wygłosił także w sobotę minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. W opublikowanym w sieci nagraniu polityk przypomniał zdarzenie z Zamościa, kiedy w wobec spacerujących artystów z Hiszpanii, Indii, Senegalu i Serbii, uczestniczących w tamtejszym festiwalu, padały obelgi ze strony polskich obywateli, donoszących do straży miejskiej o rzekomym „najeździe uchodźców". – Nie jest to jedyny taki przypadek w kraju – zaznaczył szef MSZ i nawiązał do tragedii w Jedwabnem. – Obok pomnika pomordowanych Żydów ustawiono kamienie, na których napisano jakoby Żydzi w okupowanej Polsce, cytuję, „cieszyli się z autonomii", „żyli z Niemcami w symbiozie" – powiedział Sikorski.
Minister odniósł się do słów Brauna o „fake-owych” komorach gazowych. W jego ocenie Rotmistrz Pilecki nie po to zgłaszał się na ochotnika do Oświęcimia, żeby teraz – „jakaś łachudra” dla zysku politycznego podważała jego raport. – Mamy prawo do kontrolowania granic przez upoważnione służby. Mamy prawo wiedzieć, kto legalnie w Polsce przebywa. Ale nie ma przyzwolenia na nasilającą się kampanię rasizmu i napędzany przez nią antysemityzm. Moim obowiązkiem jako ministra spraw zagranicznych jest dbanie o wizerunek Polski – oznajmił.
– Historia Niemiec uczy nas, że nienawiść rasowa kończy się komorami gazowymi. Nie wolno nam być obojętnymi. Ostrzegam: antyimigrancka histeria szkodzi Polsce, budzi najgorsze demony. A negowanie Holocaustu wyklucza nas spośród cywilizowanych narodów – podkreślił szef MSZ