Monika Miller opowiada o tym, jak zobaczyła martwego ojca. "Ten obraz..."

2018-12-13 11:19

Od samobójstwa syna Leszka Millera minęły już ponad trzy miesiące. O rodzinnej tragedii - w rozmowie z magazynem "Viva" - zdecydowała się opowiedzieć Monika Miller, która zaznaczyła, że "jeszcze miesiąc temu" prawdopodobnie nie byłaby w stanie rozmawiać na ten temat "bez łez" i "wewnętrznego płaczu". Z drugie strony podkreśliła, ze taka trauma, jaka spotkała jej rodzinę, zostaje do końca życia.

Wnuczka Millera opowiada o śmierci ojca. Dlaczego nie pomyślałeś, że będę cierpieć

i

Autor: Podlewski/AKPA, Andrzej Iwańczuk/ Reporter

Śmieć Leszka Millera juniora była szokiem dla jego  najbliższych. Monika Miller zdradziła, że gdyby była taka możliwość, to zapytałaby ojca o to, "dlaczego to zrobił" i nie pomyślał o jej cierpieniu. Wnuczka byłego premiera wróciła do traumatycznych wspomnień sprzed trzech miesięcy i zdecydowała się powiedzieć o momencie, w którym dowiedziała się o śmierci taty. - Siedziałam na leżaku na greckiej plaży i pisałam prace licencjacką na laptopie, kiedy przyszedł dziadek i poprosił, żebym zamknęła komputer, bo ma mi coś do powiedzenia. Już wiedziałam, że stało się coś złego, ale nigdy bym nie pomyślała, ze aż tak złego. Powiedział: "Monisiu, twój ojciec nie żyje" Tylko tyle. Jak umarł, dowiedziałam się później - relacjonowała Monika Miller. Później nastąpił wybuch.

PIERWSZY WYWIAD LESZKA MILLERA PO ŚMIERCI SYNA. CZYTAJ TU

Wpadłam w histerię, zaczęłam strasznie płakać, tam, na plaży, przy ludziach. A w hotelu zastałam babcię bliską omdlenia, też rozpaczliwie płaczącą. Tylko dziadek była bardziej opanowany. Wzięłam leki uspokajające i dałam je babci

- wspominała Monika, która zdradziła w "Vivie", że już "trochę oswoiła się" z sytuacją wokół śmierci ojca. Powiedziała nawet o tym, jak zobaczyła leżące na podłodze ciało taty. Wnuczka byłego szefa rządu miała wrażenia, że ojciec jest "opuszczony". - Dopiero mama położyła mu pod głowę poduszkę i przykryła go. Ten obraz mam cały czas pod powiekam,. I już zostanie tam do końca życia. Z czymś takim nie można się nigdy uporać - stwierdziła Monika Miller.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki