Mirosław Skowron: Tusk - Homer Simpson Europy

W Polsce o tym na razie nie słychać, ale Bruksela rozdyskutowała się o pomysłach na reformę Unii. Szef Komisji Europejskiej Jean Claude-Juncker wygłosił nawet jakiś czas temu orędzie, w którym zaproponował rzeczy, które jego zdaniem Europę uleczą. Wśród hektolitrów lanej przez Junckera wody dało się wyłowić właściwie dwa konkretne pomysły. Oba rozwiązać mają najbardziej palące problemy UE. Pierwszy to wprowadzenie wszędzie euro. Drugi - likwidacja stanowiska prezydenta Rady Europejskiej. Stanowiska, które piastuje Donald Tusk.

Hm. Wygląda na to, że odejście Tuska z pracy załatwiłoby połowę problemów Europy. Zastanawiam się, jakim trzeba być antytalentem do roboty, żeby po zaledwie trzech latach pracy twoi koledzy doszli do wniosku, że funkcja, którą sprawujesz, jest kompletnie niepotrzebna? A nawet, że pozbycie się ciebie rozwiązuje sporą część problemów firmy! Toż trzeba chyba mieć nie tylko dwie lewe ręce, ale kompletnie lewą głowę.

Na to, że może chodzić konkretnie o Tuska, a nie o stanowisko, może wskazywać fakt, że jakoś przez dwie kadencje van Rompuya nikt do podobnych wniosków nie doszedł.

Zacząłem się zastanawiać, czy nie jest to personalna złośliwość Junckera. Już na spotkaniu z Trumpem mówił, że "w Unii jest dwóch prezydentów" i wskazując na Tuska, dodawał: "o jednego za dużo". Tyle że przecież po siedmiu latach sprawowania przez Tuska funkcji premiera do podobnych jak Juncker wniosków doszedł Jarosław Kaczyński! Co prawda nie ogłosił likwidacji stanowiska premiera, ale umieścił ośrodek realnej władzy w swoim biurze przy Nowogrodzkiej.

W USA jest taki kultowy serial "The Simpsons". Ludzie żartują, że w tym serialu właściwie wszystko przewidziano (w tym także wygraną Trumpa w wyborach). Wygląda na to, że przewidziano też i Donalda Tuska. Jednym z głównych bohaterów kreskówki jest Homer Simpson, ekspert ds. bezpieczeństwa w elektrowni atomowej. Ilekroć Homer jest na zwolnieniu lekarskim, poziom bezpieczeństwa w elektrowni znacząco się podnosi. Ilekroć wraca do pracy i bezpieczeństwo nadzoruje, liczba wypadków rośnie.

Wygląda na to, że Tusk jest takim Homerem Simpsonem Unii Europejskiej. Z tą różnicą, że Homer ma po cztery palce u rąk, jest żółty i sympatyczny.

NOWE materiały z MON w prokuraturze. Chodzi o Donalda Tuska

Donald Tusk po 8 godzinach przesłuchania: Jeszcze nie biją

Jarosław Kaczyński SKOMENTOWAŁ przesłuchanie Donalda Tuska: Może być różnie

QUIZ: Kto to powiedział, czyli wpadki i gafy polityków