- Waldemar Żurek po lipcowej rekonstrukcji rządu został ministrem sprawiedliwości
- Szybko podjął wiele decyzji personalnych
- Teraz złożono w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury
Podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie, Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy, wraz z byłym wiceministrem Marcinem Warchołem, poinformowali o złożeniu zawiadomienia do prokuratury na obecnego ministra sprawiedliwości, Waldemara Żurka.
Ziobro oskarża ministra Żurka o łamanie prawa
Marcin Warchoł, uzasadniając decyzję o złożeniu zawiadomienia, podkreślił, że procedura odwoływania prezesów i wiceprezesów sądów wymaga udziału kolegium sądu. Według niego, Waldemar Żurek postąpił wbrew tej procedurze, kierując się własnym "politycznym widzimisię". - Przedmiotem dzisiejszej konferencji jest złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, który odwołał 47 prezesów i wiceprezesów sądów bez zachowania właściwej procedury – oznajmił mediom.
Zobacz: PILNE! Adam Niedzielski trafił do szpitala! Były minister zdrowia miał zostać pobity!
Warchoł dodał również, że sędziowie nie mogą być karani za stosowanie się do obowiązującego prawa, a minister sprawiedliwości powinien być przykładem szacunku dla prawa. „Funkcję ministra sprawiedliwości sprawuje osoba, która bezczelnie łamie prawo” – oświadczył Warchoł.
„Zbrukanie gwarancji niezawisłości sędziowskiej”
Zbigniew Ziobro w trakcie konferencji odwołał się do interpretacji słów premiera Donalda Tuska, który, jego zdaniem, zapowiedział, że "w imię demokracji walczącej nie będzie literalnie przestrzegał prawa, ale będzie je interpretował tak, jak je rozumie". Były minister sprawiedliwości stwierdził, że Waldemar Żurek „zbrukał gwarancję niezawisłości sędziowskiej”. - Istotą demokratycznego państwa prawa jest niezawisłość sędziowska i jednym z elementów gwarancji tej niezawisłości jest powoływanie prezesów sądów na kadencje. Właśnie tę gwarancję w sposób ordynarny zbrukał minister Żurek odwołując bez podstawy prawnej kilkudziesięciu prezesów sądów – przekonywał.
Sprawdź: Szok w studiu TVN24 po tych słowach posłanki PiS. "Pani naprawdę to powiedziała?!"
Ziobro uważa, że argumentacja użyta przez ministra sprawiedliwości jest „kolejnym przestępstwem samym w sobie, bo nie można nikogo karać za to, że stosuje się do obowiązującego w państwie prawa”.
Ziobro zapowiada dalsze kroki prawne
Były minister zapowiedział, że będą składane kolejne zawiadomienia, ponieważ, jak twierdzi, obecna władza regularnie łamie prawo i popełnia przestępstwa. - Tak jak zapowiedzieliśmy, jesteśmy konsekwentni, składamy kolejne zawiadomienia. Ta sterta zawiadomień rośnie, ponieważ mamy do czynienia z władzą, która regularnie łamie prawo, łamie porządek prawny, ale też popełnia przestępstwa. Mamy do czynienia z rządzącą Kliką, która tak naprawdę jest zorganizowaną grupą przestępczą działającą w obszarze władzy wykonawczej – podsumował Ziobro.
Według Ziobry, wbrew twierdzeniom Żurka, że KRS generuje koszty odszkodowań od Skarbu Państwa, to państwo będzie płaciło odszkodowania zawieszonym prezesom. Sprawa odwołania prezesów sądów przez ministra Żurka z pewnością będzie miała dalszy ciąg i może skutkować kolejnymi zawiadomieniami i postępowaniami prawnymi.
Galeria poniżej: Zbigniew Ziobro doprowadzony przez policję na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa
