Leszek Miller

i

Autor: Super Express, AP Photo, Archiwum prywatne Leszek Miller

zaskakujące słowa

Millera w nocy obudził anioł stróż. Poprosił, by obejrzał wystąpienie Trumpa o 3:00

2025-03-05 8:29

W środku nocy czasu polskiego można było śledzić wystąpienie Donalda Trumpa przed Kongresem. Prezydent USA wiele mówił o tym, co już udało mu się zrobić w czasie trwania kadencji oraz co jeszcze planuje. Niewiele jednak czasu poświęcił sprawom Ukrainy. Wystąpienia Trumpa słuchał też Leszek Miller. Były premier przyznał, że został obudzony w nocy przez anioła stróża.

Premier Leszek Miller w porannej rozmowie na antenie radia Zet był pytany o wystąpienie Donalda Trumpa przez Kongresem. Były premier przyznał, że obudził się w nocy specjalnie, aby obejrzeć całe przemówienie. Zaskakująco wyznał, że obudził go... anioł stróż:

W pewnej porze nocnej obudził mnie mój anioł stróż, szepcząc mi do ucha: Leszek, wstań i włącz telewizor. Zdałem sobie sprawę, że obudził mnie, żebym obejrzał całe wystąpienie prezydenta Trumpa o 3:00. Zżerała mnie ciekawość, z przyjemnością spełniłem prośbę mojego anioła - mówił Miller.

Były premier ocenił jednak, że nic spektakularnego w czasie owego wystąpienia nie padło. Przyznał, że szumne zapowiedzi, że będą "turbulencje" albo "ogromne sensacje" nie sprawdziły się: - To było wystąpienie dotyczące tylko spraw wewnętrznych Ameryki, praktycznie rzecz biorąc i zaprezentowanie różnych problemów i ministrów rządu Trumpa - podsumował wystąpienie Miller.  

W wystąpieniu pana Trumpa w ogóle nie było polityk i zagranicznej i międzynarodowej. Trump w ogóle nie odniósł się do relacji z tradycyjnymi sojusznikami – członkowie NATO czy UE. Wojna z Ukrainą została ledwie dotknięta - ocenił gość radia Zet.

Polityka SE Google News

Były premier o Zełenskim

Miller zapytany o sprawę Ukrainy i jej prezydenta ocenił, że możliwe, iż Wołodymyr Zełenski zrozumiał, że:

Bez poprawnych relacji z Trumpem niczego nie osiągnie. Dał się przekonać do argumentacji Trumpa. List Zełenskiego jest daleko więcej, niż pojednawczy. Mówi wyraźnie, że jest spragniony trwałego pokoju i nikt bardziej nie pragnie pokoju, niż Ukraińcy. Powiedział, że on i jego zespół są gotowi pracować pod silnym przywództwem Trumpa - podkreślił. 

Duda skomentował rozmowę Trump - Zełenski