Kiedy Michnik przechodził przez tłum i zmierzał na scenę złapał go pracujący w TVP Info Ziemowit Kossakowski. Zapytał on naczelnego "Gazety Wyborczej" "kiedy ma zamiar przeprosić za swojego brata" (przyrodniego Stefana, który w czasach stalinizmu był sędzią i współpracownikiem tajnych służb). Michnik odwrócił się i wprost do kamery syknął: - Kiedy ty skur... zmądrzejesz.
Adam Michnik, obrońca UB, kłamca z Czerskiej- zapytany przeze mnie o swojego brata mordercę zaczął bluzgać. Czysty język nienawiści pic.twitter.com/d1tHvpzjLx
— Ziemowit Kossakowski (@ZKossakowski) 16 lipca 2017
Zobacz także: Protest pod Sejmem. KOD: Zostajemy co najmniej do wtorku, może nawet do piątku [RELACJA NA ŻYWO]