Mateusz Morawiecki powiedział, jaka jest główna różnica między Tuskiem a Kaczyńskim. Ostro!

Mateusz Morawiecki rzadko przepuszcza okazję, by dopiec politycznym rywalom, a zwłaszcza liderowi PO Donaldowi Tuskowi. Tak było i tym razem, gdy udzielał wywiadu dla TVP Info. Rozmowa zaczęła się od omówienia kwestii Krajowego Planu Odbudowy i niedawno podpisanej Umowy Partnerstwa, czyli dokument dotyczący pozyskania środków z Unii Europejskiej w latach 2021-2027. Przypomniał także, że KPO opiewa na kwotę około 130-150 miliardów złotych, a Umowa Partnerstwa na 550 miliardów zł.

W GALERII PONIŻEJ ZOBACZYSZ, GDZIE DONALD TUSK ZABRAŁ WNUKI

- I jedne i drugie są dla nas kluczowe. Jak ktoś radzi mi, żebym poszedł do lombardu, jako państwo polskie pożyczał te pieniądze, zamiast otrzymał od kogoś, to naprawdę radzę mu pójść po podstawową lekcję ekonomii – mówił premier.

Sprawdż: Wojna o rozbitą w Oświęcimiu limuzynę Szydło za 2,5 mln. Kto weźmie wrak?

Następnie została poruszona kwestia podnoszenia podatków. Mateusz Morawiecki zapewnił na antenie, że nie ma takich planów. - Będziemy promować, jak i dzisiaj, że jak jest samochód o pojemności skokowej silnika większej niż dwa litry, to tam akcyza jest dużo wyższa (...) i tak pozostanie. Nie było tutaj zmiany od ładnych kilku lat. Żadnych nowych podatków nie zamierzamy nakładać – stwierdził.

Przy okazji wbił szpilę w Donalda Tuska, porównując go do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. - podstawowa różnica między PiS a Donaldem Tuskiem jest taka, że Jarosław Kaczyński kocha przede wszystkim Polskę, a Donald Tusk kocha chyba jakiś inny kraj – uznał szef rządu.