Marta Kaczyńska

i

Autor: STANISLAW KOWALCZUK Marta Kaczyńska

Marta Kaczyńska ostro o sztandarowym projekcie rządu PO

2018-02-12 13:17

Od dwóch tygodni głośno jest o relacjach polsko-izraelskich i nowelizacji ustawy o IPN. Głos na ten temat zabrali już prezydent, premier, ministrowie, prezes Kaczyński. Zająć się tematem relacji Polaków i Żydów postanowiła też Marta Kaczyńska. Bratanica prezesa PiS ostro odniosła się też do wystawy z Muzeum II Wojny Światowej.

Marta Kaczyńska zajęła się tematem ostatnich dni, czyli relacjami polsko-żydowskimi. W najnowszym feietonie na łamach tygodnika "Sieci" odniosła się do wydarzeń związanych z ustawą o IPN. Kaczyńska zaczęła od przypomnienia, że gdy izraelscy dziennikarze wizytowali Muzeum Powstania Warszawskiego, jeden z nich zapytał, czy powstanie warszawskie było tym samym co powstanie w getcie warszawskim. Jak zauważa bratanica prezesa PiS, to niewiedza stoi za krytyką nowelizacji ustawy o IPN: - Komentarze padające  z ust izraelskich dziennikarzy i polityków krytykujących nowelizację ustawy o IPN mogą wynikać z powszechnej niewiedzy historycznej. I dodaje, że istnieją osoby, które nieświadomie rozpowszechniają nieprawdziwe informacje na teamt Polski, ale sa i tacy: - (...) którzy w imię politycznych celów głoszą oszczerstwa na temat Polski, doskonale zdając sobie sprawę z tego, że światowa opinia publiczna nie będzie ich kwestionować.

Marta Kaczyńska w swoim felietonie zwraca uwagę na coś jeszcze. Prawniczka podaje, jej zdaniem przyczyną, obecnej sytuacji, która doprowadziła do konieczności ingerencji prawnej w postaci kar za przypisywanie Polakom udziału w ludobójstwie Żydów wynika z prowadzoną wcześniej polityką historyczną. Kaczyńska tak to ocenia: - Obecna sytuacja (...) jest pokłosiem kształtowania polityki historycznej przez okres rządów ugrupowań promujących politykę wstydu (...) a nawet prezentowania Polski w negatywnym świetle. Przykładem promowania opisanych postaw jest wystawa w Muzeum II Wojny Światowej. Do niedawna odwiedzający ten sztandarowy projekt rządów PO poznawał opowieść o Polsce jako kraju autorytarnym, wymienionym niemal jednym tchem obok reżimów totalitarnych Niemiec. Kaczyńska, która kiedyś odwiedziła to muzeum, napisała, że brakuje w nim informacji o historii symbiozy narodów polskiego i żydowskiego, a np. wzmianka o Irenie Sendlerowej jest "ukryta w ciemnym kącie".

Sprawdź: Angela Merkel: To Niemcy odpowiadają za Holokaust