Były szef MSWiA Mariusz Kamiński i były wiceszef tego resortu Maciej Wąsik mają stawić się dziś w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Pierwszy otrzymał wezwanie na godz. 10, a drugi na 12. Według Kamińskiego ma im zostać postawiony zarzut nielegalnego udziału w głosowaniach w Sejmie.
Zobacz: Andrzej Duda zjadł kolację z Donaldem Trumpem. Zdradzono szczegóły!
Jak mówił Kamiński, nie otrzymał wezwania na przesłuchanie przed komisją. - Bardzo chcę być na komisji wizowej i poinformować opinię publiczną o rzeczywistym charakterze tej sprawy. Liczę więc, że zostanę z wyprzedzeniem poinformowany o terminie zaproszenia mnie na komisję. Bardzo będę zabiegał o to, aby móc w sposób swobodny przedstawić opinii publicznej wiarygodne fakty dotyczące tej sprawy - przekonywał.
Sprawdź: Donald Tusk wyróżniony jak nigdy! Może pękać z dumy i świętować, piękne słowa
Kamiński udostępnił na platformie X list wysłany przez niego do przewodniczącego komisji ds. afery wizowej Michała Szczerby. Informuje w nim, że nie może wziąć udziału w posiedzeniu komisji z uwagi na uprzednio doręczone mu wezwanie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie na ten sam dzień i tę samą godzinę. Jednocześnie poinformował, że stawi się na kolejne posiedzenie komisji. Kamiński zaapelował do Szczerby o zmianę terminu przesłuchania przed komisją i doręczenie mu wezwania w taki sposób, "aby mógł zapoznać się z jego treścią przed kolejnym planowanym posiedzeniem". - Pan Szczerba zamiast prawidłowo i zgodnie z przepisami informować świadków o posiedzeniu komisji, urządza prowokacje i próbuje sterować prokuraturą. Mam bardzo ważne informacje do przekazania opinii publicznej, czekam na prawidłowe wezwanie - napisał.
Przewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. afery wizowej Michał Szczerba zapowiedział, że mimo nieobecności Kamińskiego komisja się zbierze.
Galeria poniżej: Historia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika
Polecany artykuł: