Antoni Macierewicz

i

Autor: Alex Marcinkowski Antoni Macierewicz

Macierewicz zabrał głos PIERWSZY raz po dymisji. Mówi, co będzie robił

2018-01-12 9:27

Antoni Macierewicz zabrał głos pierwszy raz po dymisji. Były szef Ministerstwa Obrony Narodowej podziękował wszystkich za wsparcie, czym teraz będzie się zajmował. A wszystko to opowiedział w swoim cotygodniowym felietonie "Głos Polski" na antenie TV TRWAM i Radia Maryja.

To było pierwsze wystąpienie Antoniego Macierewicza po odejściu z Ministerstwa Obrony Narodowej. Macierewicz już na początku felietonu powiedział, że ma on charakter szczególny: - Dlatego, że chcę wszystkim podziękować za wyrazy solidarności, wsparcia w związku z zakończeniem przeze mnie misji ministra obrony narodowej. I dodał, że dostał bardzo wiele wiadomości, które zawierały podziękowania nie tylko dla niego, ale całego rządu, który realizował wraz z nim zmiany w wojsku: - Nie mogę wyjść z podziwu, jak wielkie jest w Polsce zainteresowanie i troska o armię - podkreślał polityk.

Macierewicz zaznaczył też, że nadal będzie działał dotyczące polskiego wojska: - Zrobię wszystko, żeby wspierać rząd, pana ministra Błaszczaka i tych wszystkich, którzy będą kontynuować. Przynajmniej na kilku polach będzie wiele do zrobienia, przede wszystkim wielka reforma związana z korpusem podoficerskim. To właśnie podoficerowie są fundamentem każdej armii i w armii polskiej też tak musi być - tłumaczył były szef MON. Kolejną przestrzenią, w którą chce angażować się Macierewicz, to jak mówił świadomość patriotyczna: - To świadomość obowiązków, jakie żołnierze mają wobec narodu, wielka akcja wychowawcza żołnierza polskiego, przywracająca pamięć o tych, którzy byli punktem odniesienia w odzyskiwaniu niepodległości, głównie żołnierze niezłomni. Macierewicz podkreślił, że te działa związane z armią trzeba wspierać.

Na koniec wspomniał jeszcze o sprawie katastrofy smoleńskiej: – Nie ma wątpliwości, że jak najszybciej musimy doprowadzić do wyjaśnienia tego, jak do tej zbrodni doszło. Musimy jasno postawić odpowiedzialność za śmierć polskiego prezydenta, nieomal całego sztabu generalnego Wojska Polskiego, wszystkich wojskowych, którzy dowodzili rodzajami sił zbrojnych, Anią Walentynowicz i innymi wielkimi postaciami, którzy polegli pod Smoleńskiem – powiedział. I dodał, że nie można dopuścić do tego "by ta zbrodnia uszła płazem, by  naród się nie dowiedział, kto jest odpowiedzialny". Były szef MON zaznaczył wszystko, by wyjaśnić "dramat smoleński".

Zobacz: Tak Jarosław Kaczyński PRZYWITAŁ Macierewicza na miesięcznicy [WIDEO]