Na miesięcznicy smoleńskiej nie mogło zabraknąć Antoniego Macierewicza, który jest w sprawę wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej najbardziej zaangażowaną osobą w kraju. Tradycyjnie Antoni Macierewicz już od rana 10 stycznia brał udział w uroczystościach miesięcznicy. Rano był na mszy w intencji zmarłych, a później na warszawskim cmentarzu Powązki Wojskowe, ale nie szedł ramię w ramię z prezesem Kaczyńskim, ale kilka kroków za nim. Wieczorem zaś był na kolejnej mszy za tragicznie zmarłych, odprawianej w archikatedrze św. Jana.
Nie zabrakło go również wśród idących w marszu pamięci, który przed 21.00 doszedł przed Pałac Prezydencki. Tam głos zabrał prezes Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński wspomniał o byłym szefie MON Antonim Macierewiczu, któremu szczególnie podziękował: - Chwała tym, którzy stali tutaj z krzyżem. Chwała tym, którzy walczyli o prawdę, na czele z Antonim Macierewiczem - powiedział, na co zareagował zebrany tłum skandując: Antoni! Antoni! - Nasza droga, o której już powiedziałem, naprawa RP, dobrej zmiany czasem jest kręta. Dziś proszę o zaufanie, ufajcie, że idziemy drogą w tym samym kierunku, że ten kierunek nie ulegnie zmianie! Będziemy mieli prawdziwie niepodległą i silna Polskę - dodał Kaczyński. I przyznał, że jeszcze trzy takie marsze, które przejdą do historii.
@RepublikaTV 1/2 Przemówienie prezesa @pisorgpl Jarosława Kaczyńskiego. 93 #miesiecznica pic.twitter.com/X1nar3wrWB
— Jacek Klim (@jacekbea) 10 stycznia 2018
Dowiedz się: Nowa fucha Macierewicza. Zobacz, czym będzie się zajmować