Macierewicz zablokował harcerza. Skandal podczas obchodów na Westerplatte

2017-09-01 23:10

Czyżby bali się, że młody harcerz pominie w apelu część dotyczącą Lecha Kaczyńskiego (+61 l.)? Wczoraj na Westerplatte doszło do zamieszania. Ludzie Antoniego Macierewicza (69 l.) nie dopuścili, by apel odczytał harcerz.

Do incydentu doszło pod koniec uroczystości upamiętniających wybuch II wojny światowej. Apel poległych miał odczytać harcerz z ZHP, ale w ostatniej chwili do mikrofonu podszedł żołnierz marynarki wojennej. Harcerz został zablokowany przez przedstawiciela Żandarmerii Wojskowej oraz Agnieszkę Michalak, zastępczynię dyrektora Departamentu Edukacji, Kultury i Dziedzictwa w MON.

Film, który dokumentuje całą sytuację, zamieścił w sieci prezydent Gdańska Paweł Adamowicz (51 l.). MON zaprzecza jednak, że interweniowało w przebieg uroczystości. Zdaniem Anny Pęzioł-Wójtowicz, rzeczniczki resortu, obchody przebiegały zgodnie z ceremoniałem wojskowym. - Żandarmeria Wojskowa realizowała zadania zgodnie z prawem, a jej żołnierze w żaden sposób nie utrudniali osobom przebywającym na Westerplatte udziału w ceremonii - podkreśla Anna Pęzioł-Wójtowicz. Zaniepokojenie całą sytuacją wyraził ZHP. W specjalnym oświadczeniu związek podkreślił, że harcerze obecni na Westerplatte mogą być odebrani jako uczestnicy politycznego sporu.

Zobacz także: Duda mocno w Wieluniu: To symbol niemieckiego BESTIALSTWA

Przeczytaj również: Politolog doradza: Kaczyński powinien wyrzucić Zbonikowskiego z PiS

Polecamy ponadto: Boniek znowu MIAŻDŻY Czarneckiego! Chodzi o piwo dla Leppera