Wideo
Pogoda
Quizy
Antoni Macierewicz gościł w wieczornym programie TVP Info "Dziś wieczorem". Rozmowa zaczęła się zwyczajnie i nic nie zwiastowało, by mogło wydarzyć się coś zaskakującego. Najpierw panowie rozmawiali o zbliżających się wyborach parlamentarnych i problemie uchodźców. Polityk Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że Polska jest krajem tolerancyjnym, otwartym i to nie my zamknęliśmy strefę Schengen: - A wbija się nas w poczucie winy - komentował. Macierewicz został też zapytany o ostatnie medialne doniesienia, czyli o to, że po wyborach może zostać ministrem obrony narodowej.
Polityk ostro zareagował: - Pan próbuje dokonywać manipulacji, która jest poniżej pana poziomu. I dodał: - Powiem szerze, że oczekiwałem od pana innego początku naszej rozmowy. Myślałem, że pan w imieniu dziennikarzy głównego nurtu przeprosi nas wszystkich, przeprosi Polaków, a przede wszytkim pana prezydenta Dudę za skandal, którego autorem jest pani Monika Olejnik. To jest jedna z tych osób, które wyznaczają normy tzw. głównego nurtu. - Przeprosiła - bronił koleżanki po fachu zaskoczony Kraśko. Chodziło o ostatnią wielką wpadkę Olejnik, która na swoim oficjalnym profilu na Facebooku opublikowała fotomontaż przedstawiający Breivika z twarzą prezydenta Dudy. WIĘCEJ TUTAJ
- Nie, nie przeprosiła. Nie. Nazwanie fejkiem tego co zrobiła jest nieprzyzwoite. Jeśli już mówimy w kategoriach angielskich, to to był hejt. To jest sprawa godności zawodu dziennikarza. To jest jedna z osób, które od 1990 roku wyznacza standardy dziennikarstwa w Polsce... - Tu się z panem zgadzam, że jest dobrą dziennikarką - chciał przerwać potok słow Macierewicza Piotr Kraśko. - Ja nie mówię, że jest dobrą, tylko mówię o standardach, często uderzającymi w godność ludzką. Oto mamy do czynienia z sytuacją, gdy ta pani przedstawia prezydenta jako mordercę szczególnie ohydnego - mówił oburzony Macierewicz. Zaapelował też, by Olejnik nie występowała przez pewien czas w telewizji. Kraśko się nie poddawał i próbował wyjaśnić, że Monika Olejnik jednak przeprosiła Andrzeja Dudę, - Nie, nie przeprosiła. To była próba ucieczki - przekonywał Macierewicz.
