"Super Express": - Wczoraj miało miejsce pierwsze publiczne wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego jako oficjalnego kandydata w wyborach prezydenckich. Trwało ono 54 sekundy...
Maciej Gdula: - Musiał się w końcu pojawić, bo nie można robić kampanii kandydata... bez kandydata. Oczekiwania trzech czwartych naszego społeczeństwa - ludzi, których zdaniem Jarosław Kaczyński powinien aktywnie uczestniczyć w swojej kampanii, pomimo przeżyć związanych z osobistą tragedią - postrzegam jako głos rozsądku. Wybory nie mogą być kupowaniem kota w worku.
Przeczytaj koniecznie: Michał Karnowski: Merytoryczne wejście nastąpi przed drugą turą wyborów
- Ale wszyscy znają Jarosława Kaczyńskiego - to jest doskonale rozpoznawalna marka i ten, komu odpowiada, bierze ją w ciemno.
- Jednak strategią jego sztabu jest przedstawianie jego osoby jako człowieka innego niż ten, którego znaliśmy dotychczas. Ale nie tłumaczą, co to znaczy. Nie znamy haseł, pod jakimi startuje.
- Ma kontynuować dzieło brata...
- Ale przecież owo dzieło należy jakoś podsumować i nazwać. Na razie nie wiemy, dlaczego mielibyśmy wybrać właśnie jego, a nie Bronisława Komorowskiego. I na odwrót. Bo obydwie kampanie są puste. Platforma ogłosiła się gwarantem ciągłości instytucji państwa i jej kandydat wypełnia to zadanie, unikając wypowiadania się na tematy bezpośrednio związane z tym, że aspiruje do najwyższego urzędu.
Patrz też: Super komentarz: Panowie, chcemy znać wasze poglądy! Zacznijcie wreszcie mówić!
- Obydwaj będą liczyć wyłącznie na twardy elektorat i na ludzi, którzy już przy urnie wyborczej zadecydują, z kim im jest bardziej po drodze?
- Jeśli to milczenie będzie się utrzymywać - a dodam, że moim zdaniem będzie - skończy się to tym, że twardy podział na PiS i PO osiągnie swój kres na tych wyborach. Milcząca kampania po prostu zakończy się rekonfiguracją na scenie politycznej. Polacy opowiadając się za prowadzeniem debat, pokazują, czego oczekują po polityce - aby była ona czymś więcej niż kreowaniem wizerunku. A raczej: że ów wizerunek musi być osadzony na jakiejś treści. Głośny w całym kraju fotoreportaż z wtorkowego "Super Expressu" pokazał twarz Jarosława Kaczyńskiego. Ale twarz w sensie zawężonym tylko do anatomii.
Dr Maciej Gdula
Socjolog, publicysta, członek zespołu "Krytyki Politycznej"