Panowie, chcemy znać wasze poglądy! Zacznijcie wreszcie mówić!

2010-05-07 4:00

Walka o fotel prezydenta rozegra się między dwoma kandydatami. Na to wskazują sondaże przedwyborcze.

Pozostali pretendenci będą raczej wykorzystywać kampanię do promowania własnej osoby i do nabywania doświadczeń na przyszłość. Oczywiście wiele może się jeszcze wydarzyć, ale nie będzie wielkim nadużyciem twierdzenie: o prezydenturę walczyć będą między sobą Bronisław Komorowski i Jarosław Kaczyński. Wygląda na to, że walczyć będą nie na poglądy, tylko...

Bronisław Komorowski przetestował w partyjnych prawyborach z Radosławem Sikorskim taktykę milczenia. Mówił niewiele, prawie nic. Kuriozalna była sytuacja, w której debatę między dwoma kandydatami Platformy Obywatelskiej prowadziło dwoje polityków PO. Tak, żeby nie padły żadne ważne pytania, żadne drażliwe kwestie. Polscy dziennikarze nie zdali testu profesjonalizmu i zamiast solidarnie zbojkotować to towarzyskie spotkanie, relacjonowaliśmy je jak prawdziwą debatę, choć w istocie było to zorganizowane milczenie. Teraz Bronisław Komorowski stwierdził, że w pierwszej turze nie będzie brał udziału w rozmowach z kontrkandydatami. Ma do tego prawo.

Wczoraj Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej przemawiał niecałą minutę. Rozumiem oczywiście jego położenie, ból i traumatyczne doświadczenie. Ale rozumiem również, że przy owej powściągliwej w słowach strategii Kaczyńskiego podanie informacji o 1 milionie 650 tysiącach zebranych przez PiS podpisów jest przemyślanym posunięciem inicjującym kampanię.

Tylko że my tak nie chcemy. Od kandydatów żądamy bardzo konkretnych odpowiedzi na wiele pytań dotyczących np. likwidacji Senatu, stosunku do kary śmierci, in vitro, KRUS-u, parytetów, IPN-u i tak dalej. "Super Express" przygotował ankietę z 32 pytaniami, które roześlemy dziś wszystkim kandydatom. Odpowiedzi będziemy drukować. Panowie, chcemy znać wasze poglądy, przestańcie grać milczeniem.