Leszek Miller

i

Autor: Piotr Grzybowski Leszek Miller

Leszek Miller apeluje do posła Pięty: Wróć na drogę cnoty [WIDEO]

2018-06-08 10:00

Od ponad tygodnia niemal wszyscy żyją doniesieniami o gorącym romansie posła Stanisława Pięty z dużo młodszą od niego fotomodelką Izabelą. Kobieta ujawniła w jednej z gazet, że poznała posła w czasie zeszłorocznej rocznicy smoleńskiej. Później mieli romansować przez kilka miesięcy, a Pięta obiecywał kobiecie, że będą razem. Potem porzucił, choć wcześniej robił, co chciał:  - Od pierwszego dnia naciskał na seks. Ale nie doszło do tego wtedy. Po półtorej miesiąca do tego doszło. Mówił mi, że jestem jego. Robił to, co chciał - opowiadała Izabela na łamach "Super Expressu". Co o sprawie Pięty sądzi Leszek Miller? Jego opinia tylko u nas. 

Temat romansu fotomodelki z posłem Stanisławem Piętą stał się politycznym numerem jeden ostatnich dni. Bo oto poseł znany z konserwatywnych poglądów, który nieraz mówił, jak ważne są dla niego tradycyjne wartości, miał wplątać się w romans. I pewnie nikt, by się nie dowiedział o miłosnych podbojach Pięty, gdyby jego była kochanka Izabela nie poszła ze sprawą do mediów. A tak, mleko się rozlało!

Kroki w sprawie Pięty zostały podjęte. Jarosław Kaczyński osobiście zdecydował, że poseł zostanie zawieszony w prawach członka klubu i partii. Tak też się stało. Do tego historii Stanisława Pięty ma się przyjrzeć rzecznik partyjnej dyscypliny, Karol Karski. 

A co na temat afery z posłem Piętą, w roli głównej, sądzi były premier Leszek Miller? W specjalnym felietonie Miller mówi wprost: 

- Zachowanie pana posła Pięty jest poniżej wszelkich norm. Stało się, trudno. Poseł Pięta powinien wziąć za to wszystko odpowiedzialność i nie udawać żadnych podtekstów politycznych, nie twierdzić, że padł ofiarą spisku. Przyznać się, przeprosić bliskich, zwłaszcza żonę i próbować wstąpić na drogę cnoty. 

Co jeszcze sądzi o sprawie były premier? Były premier jak zawsze opisuje rzeczywistość w swoim stylu - nie do podrobienia. Zapraszamy do obejrzenia całego felietonu Leszka Millera i poznania jego opinii.