Ostatni raz Ziobro był widziany w Sejmie w połowie listopada, a potem gruchnęły wieści, że jest bardzo poważnie chory i walczy z nowotworem. Dziś, wiele tygodni od tych pierwszych wiadomość, wiemy, że lider Suwerennej Polski jest już po operacji, o czym sam powiadomił we wpisie na platformie X. - Z całego serca dziękuję wszystkim za modlitwy i życzenia powrotu do zdrowia. Daliście mi siłę do walki ze śmiertelną chorobą nowotworu złośliwego przełyku z przerzutami do części żołądka. Po wielu miesiącach wyczerpującego leczenia onkologicznego, przeszedłem skomplikowaną 8-godzinną operację brzmiał wpis na jego koncie - a dalej wskazano, że do powrót do pełni sił to jeszcze długa i trudna droga. Jak też napisano, Ziobro na kłopoty z mówieniem i oddychaniem, co zupełnie nie dziwi, skoro operacja dotyczyła przełyku.
Tymczasem kilkanaście dni temu w sieci pojawiło się pierwsze zdjęcie Zbigniewa Ziobry ze szpitala. Widać na nim polityka leżącego na łóżku, obklejonego kabelkami i rurkami. Widok bardzo smutny, a do tego dodany został przejmujący post. - O moim wrogu dowiedziałem się 13 listopada, w dniu ślubowania nowo wybranych posłów. Po drodze do Sejmu podjechałem do szpitala MSWiA w Warszawie. Odebrałem wynik badań histopatologicznych. Otworzyłem kopertę i czytam: nowotwór złośliwy przełyku. Rak! Tuż przed wejściem na salę plenarną wpisałem w wyszukiwarce Google hasło: „nowotwór złośliwy przełyku rokowania” i zobaczyłem … wyrok: umiera 90-95 proc. chorych! - napisał Ziobro.
Dalej zrelacjonował, co wówczas czuł i jak dalej potoczyła się sprawa. Pod wpisem ze zdjęciem pojawiła się masa komentarzy, a ludzie wyrażali swoje wsparcie i życzyli zdrowia. Niestety, pojawiły się też okrutne komentarze.
Zdjęcie Ziobry i jego wpis skomentował też znany onkolog dr Jakub Kosikowski, który zwrócił uwagę na to, by nie hejtować polityka, który jest pacjentem. - Hejt czy sugestie symulacji są tu naprawdę nie na miejscu Skoro nie naruszę już tajemnicy lekarskiej - Pan Minister nie symuluje Wyhamujcie w komentarzach, serio - podkreślił lekarz, który pracuje jako rezydent w onkologii klinicznej w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, czyli w szpitalu, w którym leczy się Ziobro.
NIŻEJ ZDJĘCIA, KTÓRE POKAZUJĄ, JAK ZMIENIŁ SIĘ ZIOBRO