Zbigniew Ziobro walczy o życie
Jak czytamy, "po południu byłem już na pierwszej konsultacji onkologicznej. Usłyszałem, że natychmiast mam położyć się do szpitala. Do tego badanie tomograficzne wykazało, że miałem pierwsze przerzuty do żołądka" Jednak jak zaznacza, "nie mogłem tak od razu rzucić wszystkiego – miałem obowiązki w ministerstwie i prokuraturze. Nie mogłem współpracowników na finiszu ministerialnej misji pozostawić samych. Podjąłem decyzję, szpital - tak, ale po zakończeniu misji rządu, a więc za dwa tygodnie".
Dalej polityk opisuje proces leczenia, kiedy poddał się "wyczerpującej radio i chemioterapii oraz immunoterapii, przeszedłem ciężką operację, która objęła klatkę piersiową, jamę brzuszną i mięśniową oraz szyję. Do klatki piersiowej wprowadzone zostały dreny, usuwające pozostałości krwi po operacji. Mimo silnych środków przeciwbólowych, w tym aplikowanych bezpośrednio do kręgosłupa, ból wciąż stanowił dla mnie wyzwanie. Wciąż mam też pewne trudności z mówieniem i oddychaniem.Ale żyję. To jest najważniejsze! Lekarze ocenili operację jako trudną ale udaną"-pisze Ziobro.
Jednocześnie podziękował za wsparcie i wyraził nadzieję 'że niedługo się zobaczymy", "a więc statystyki statystykami, a walczyć trzeba do końca"- podkreśla Ziobro.
Do głównych przyczyn powstawania raka przełyku zalicza się: palenie tytoniu, picie wysokoprocentowego alkoholu, a także niewłaściwą dietę. Jest ósmym najczęściej występującym nowotworem na świecie. Choroba daje objawy, które nie są specyficzne i można pomylić je z chorobą refluksową. Przeważnie chorobę wykrywa się dość późno. Najczęściej pacjenci zgłaszają się do lekarza w momencie, gdy pojawiają się u nich uciążliwe symptomy, zwłaszcza trudności w przełykaniu.
W galerii poniżej zobaczycie, jak zmienił się Zbigniew Ziobro: