Wysokie zadośćuczynienie za areszt
Andrzej Gwiazda, były opozycjonista w PRL, domagał się za dwuletni pobyt w areszcie ponad 3,5 mln zł zadośćuczynienia i odszkodowania. W lipcu 2022 r. Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał Gwieździe ponad 942 tys. zł. Pełnomocnik Gwiazdy w apelacji zawnioskował o wyższe zadośćuczynienie, a 22 marca tego roku Sąd Najwyższy podwyższył zadośćuczynienie do 1,3 mln zł.
Wałęsa: ja nie chcę pieniędzy
O komentarz poprosiliśmy byłego przywódcę „Solidarności”. – To bezczelność, że domagał się pieniędzy. Gdzie tu patriotyzm? Tylu w Polsce ludzi biednie żyje... – dziwi się Lech Wałęsa w rozmowie z nami. – Gdzie tu patriotyzm, gdzie tu kochanie ojczyzny?! Wstydzę się za niego. Ja na pewno nie będę się domagał żadnych pieniędzy! – zarzeka się były prezydent i nazywa Andrzeja Gwiazdę „patriotą za pieniądze”.
Zalecana wstrzemięźliwość
– Pan Wałęsa nie powinien oceniać tego, czy panu Andrzejowi Gwieździe się należały pieniądze za represje w czasach komuny czy nie – uważa późniejszy szef „Solidarności” Janusz Śniadek (67 l.). - Wałęsa osobiście jest największym beneficjentem przemian po 1989 roku. Zalecałbym panu prezydentowi szczególną powściągliwość – dodaje poseł PiS.
Zaraz po marcowym wyroku SN zapytaliśmy Andrzeja Gwiazdę, na co przeznaczy zasądzone mu 1,3 mln zł. Odparł, że zastanowi się nad tym z żoną. W planach było wsparcie ludzi i organizacji w potrzebie.