Wałęsa stawia na Trzaskowskiego
Według Lecha Wałęsy, na start Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich jest za wcześnie. – To kaznodzieja, a kaznodziei nie potrzebujemy, nie chcemy, więc mam przy nim wątpliwości – ocenia były prezydent i dodaje, że na ten moment najlepiej byłoby wystawić wspólnego kandydata. Kogo? – Rafał Trzaskowski powinien nim zostać, bo miejsce Donalda Tuska jest w rządzie, gdzie się świetnie sprawdza. Z kolei pozostałe partie koalicyjne, Lewica, Trzecia Droga nie powinny wystawiać swojego kandydata, powinny odpuścić i poprzeć Rafała Trzaskowskiego – powiedział Wałęsa „Super Expressowi”.
Trzaskowski wystartuje na prezydenta? "Jest świetnym kandydatem"
Partie korzystają na starcie w wyborach
Czy jest w ogóle szansa na to, że ktoś zostanie kandydatem całej koalicji? – Jest to nieopłacalne z punktu widzenia strategii politycznej. Wybory to kolejna szansa, żeby się pokazać, bo media będą zapraszały do debaty wszystkich kandydatów. Pierwsza tura to szansa na promocję, szczególnie dla małych partii, które muszą przypominać o swoim istnieniu. Poza tym zawsze jest ta druga tura, w której można kogoś poprzeć. Czyli nieobecność w wyborach byłaby stratą dla ugrupowania – tłumaczy politolog, prof. Uniwersytetu Warszawskiego Bartłomiej Biskup.
Hołownia o wyborach prezydenckich. "Nie wydaje mi się..."