Z pomysłem dodatkowych pytań do referendum o JOW-ach wyszło PiS. Kandydatka partii na premiera, Beata Szydło, ogłosiła dziś rano, że do prezydenta trafił już wniosek z propozycjami dodatkowych pytań. - Referendum stało się faktem, będzie kosztować 100 mln złotych. Zadajmy pytania o które Polacy się dopominali, o kwestiach poruszanych na spotkaniach. O 6-latki, Lasy Państwowe i reformę emerytalną. Miliony Polaków złożyły wnioski o takie referenda - tłumaczyła Szydło.
Pomysł spodobał się Pawłowi Kukizowi, który z hasłem JOW-ów szedł do wyborów prezydenckich. Muzyk na Facebooku poparł propozycję PiS. - Bardzo dobra inicjatywa z dodaniem 3 pytań do wrześniowego referendum. Ja z całego serca ją wspieram. Mam nadzieję, że prezydent Komorowski również ją poprze - napisał Kukiz.
Komorowski o referendum: Można się dopisać do wycieczki szkolnej
Za to inicjatywa Prawa i Sprawiedliwości nie przypadła do gustu Bronisławowi Komorowskiemu. Prezydent nie pozostawił złudzeń, że nie poprze pomysłu dodatkowych pytań w referendum. Propozycję skwitował krótko i bardzo dobitnie.
- Wiem, że są pomysły, abym ja coś dopisał do pytań referendalnych. Proszę państwa, traktujmy się poważnie. Można się dopisać do wycieczki szkolnej albo do pamiętnika. Jak ktoś ma ochotę niech się dopisuje - stwierdził Komorowski.
Zobacz też: Rząd chce wysłać DWULATKI do przedszkola!