Kto odpowiada za blokadę unijnych funduszy? Polacy wskazują winnych

16 lutego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) oddalił skargę Polski i Węgier na tzw. mechanizm warunkowości. Pozwala on na wstrzymanie wypłacania unijnych środków państwom członkowskim, które naruszają zasadę rządów prawa. Czy scenariusz ten ziści się w przypadku naszego kraju? - na takie pytanie odpowiedzieli respondenci sondażu przeprowadzonego przez United Surveys na zlecenie DGP i RMF FM.

Zdaniem niespełna 60 proc. zamrożenie Polsce funduszy z Unii Europejskiej jest realnym scenariuszem, w tym 22 proc. ocenia, że prawdopodobieństwo jest bardzo wysokie. Za “raczej wysokie” uznaje je 37,7 proc. Według 10 proc. ankietowanych ryzyko zamrożenia nie występuje, natomiast 23,1 proc. respondentów uważa je za bardzo niskie. 

Kto winny za zaistniałą sytuację? 

Uczestnicy badania odpowiedzieli również na pytanie, kto ich zdaniem byłby odpowiedzialny za ewentualne zamrożenie Polsce unijnych środków. Na pierwszym miejscu znalazł się prezes PiS Jarosław Kaczyński (24 proc.), następnie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (21,6 proc.), a za nim Donald Tusk (20,7 proc.). 

Rzadziej wskazywano premiera Mateusza Morawieckiego (10,4) i szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen (9,6 proc.). Co dziesiąty ankietowany nie potrafił wskazać winnego ewentualnego zamrożenia unijnych funduszy. 

Sondaż został przeprowadzony na grupie 1000 osób metodą CATI (wywiad telefoniczny wspomagany komputerowo).