Ksiądz Jerzy Ławicki jest bardzo dumny ze swojego nietypowego pomnika ofiar katastrofy z 2010 roku. - Zrobiłem to z serca - przekonuje. - Chciałem upamiętnić tych, co zginęli. Oprócz tupolewa przykościelny ogród upamiętnia też inne wydarzenia. Znajdują się tam drewniany krzyż, płyta kamienna z nazwami miejsc zbrodni sprzed 74 lat i obozów przetrzymywania jeńców polskich. Na murze zobaczyć można fotografie papieża Jana Pawła II, kardynała Stefana Wyszyńskiego czy ks. Jerzego Popiełuszki - wylicza.
Oryginalny "ogród pamięci" przyciąga wielu zainteresowanych. - Reakcje są pozytywne, wierni oglądają instalację z zaciekawieniem - przekonuje ksiądz.
Zobacz: Kukiz UJAWNIA, dlaczego nie ogłoszono stanu klęski żywiołowej. Zaskakująca TEORIA
Przeczytaj też: Półmaraton rozstrzelanego mistrza w Błoniu. Kim był Janusz Kusociński
Polecamy: Wojna na klaty polityków [ZDJĘCIA]