Krystyna Pawłowicz wyraźnie przejęła się tym, co dzieje się na świecie, a dokładniej - w Wielkiej Brytanii oraz w Japonii. W jednym i drugim kraju doszło do głośnych wydarzeń, w centrum których znaleźli się premierzy. W Wielkiej Brytanii po fali skandali swoje ustąpienie ze stanowiska zapowiedział Boris Johnson (58 l.), a w Japonii były premier Shinzo Abe (+67 l.) zmarł w piątek w szpitalu w wyniku postrzału na wiecu wyborczym.
Apele Krystyny Pawłowicz. Sędzia TK nawołuje do ochrony rządu
Wspomniane wydarzenia zrobiły niewątpliwie ogromne wrażenie na sędzi TK. Krystyna Pawłowicz wprost powiązała je z możliwością ataku na polski rząd. - Wczoraj Wielka Brytania,dziś Japonia,a jutro może przyjść kolej na państwa bałtyckie i na naszą Ojczyznę - Polskę…. Strzeżmy naszych demokratycznie wybranych władz ! [pisownia oryginalna - red.] - komentuje Krystyna Pawłowicz.
W komentarzach do wpisu wywiązała się niemała dyskusja. Jeden z komentatorów, Marek Surmacz, stwierdził, że "sygnałem do obudzenia śpiochów było wystąpienie Donalda Tuska (65 l.) na sobotnim polit-sabacie", w którym były premier miał "podżegać do zamachów na konstytucyjne organy państwa". Mężczyznę wyraźnie rozgoryczyło to, że państwowe służby nie zajęły się sprawą. Zdaniem sędzi Pawłowicz, nikt się tym nie zajmie.
- NIKT się tym nie zajmie,szantaż UE należnymi Polsce środkami finansowymi trwa.. Jest wybór: odpowiedzialność wewn.targowicy za akty zdrady i dywersji wobec Polski,czy konieczne i należne ! Polsce środki z tej organizacji… [pisownia oryginalna - red.] - odpowiada w komentarzu Krystyna Pawłowicz.
Poniżej galeria dotycząca fortuny, jaką zgromadził szofer Jarosława Kaczyńskiego
Krystyna Pawłowicz boi się destabilizacji Polski.
Niektórzy z komentujących zwrócili uwagę, że odwołania premiera w aferze skandalu oraz zabójstwa byłego premiera nie da się ot tak porównać. Krystyna Pawłowicz pod takim właśnie komentarzem zauważyła jednak, że sytuację w Wielkiej Brytanii, jak i w Japonii można określić jednym słowem - "destabilizacja".
- Tu nie o demokrację w Wlk.Bryt. chodzi,a o wewnętrzne destabilizowanie państw realnie,wojskowo i politycznie wspierających Ukrainę.O to chodzi [pisownia oryginalna - red.] - przekonuje Krystyna Pawłowicz.
Polecany artykuł: