Jak dodała, z tym środowiskiem "nie miała relacji", mając na myśli ludzi związanych z PZPR. - Magdalena Ogórek kłamie, żeby przypodobać się PiS. Cieszyła się, że może od nas kandydować - mówi portalowi Wp.pl Leszek Aleksandrzak (60 l.) z SLD, który był jednym z autorów pomysłu wystawienia jej na prezydenta. - Od początku ustaliliśmy, że będzie kandydatką SLD. Uważaliśmy ją za inteligentną, teraz widać, jak się rozminęliśmy z rzeczywistością - dodaje polityk. Przypomnijmy, że w wyborach na prezydenta w maju 2015 r. Ogórek zajęła 5. miejsce, zdobywając 353.883 głosy, co stanowiło 2,38 proc. głosów ważnych.
ZobacZ: Wpisy Ogórek i Ziemkiewicza na wystawie pokazującej antysemityzm. Jest reakcja publicystów