Konwencja rozpocznie się o godz. 11.30. Oprócz ubiegającego się o drugą kadencję wiceszefa PO Rafała Trzaskowskiego, który jest twarzą samorządowej kampanii wyborczej KO, w wydarzeniu mają wziąć udział inni kandydaci Koalicji Obywatelskiej, a także posłowie i ministrowie KO, którzy będą wspierać kampanię.
"Będziemy mówić, co możemy wspólnie z rządem zaproponować po wyborach" - powiedziała PAP Łoboda.
"Naszym celem jest podkreślenie wagi wyborów samorządowych, zachęcenie do udziału w wyborach i pokazanie naszych priorytetów w kampanii samorządowej. Będziemy prezentować punkty programowe, które są wspólne dla samorządów" - przekazała posłanka. Według niej na konwencji nie będzie premiera Donalda Tuska.
Wybory samorządowe odbędą się w niedzielę, 7 kwietnia. Druga tura bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów miast zaplanowana jest na 21 kwietnia.
Przemowa Trzaskowskiego
Rafał Trzaskowski w swoim wystąpieniu mówił, że w wyborach parlamentarnych 15 października ub.r. "wykonaliśmy pierwszy krok dla odbudowy demokracji, praworządności, ale również samorządu, bo samorząd był przez te ostatnie osiem lat niszczony". - To jest niesłychanie istotne, żebyśmy samorząd odbudowali, żeby ta era renesansu samorządu mogła się przełożyć po prostu na to, że decyzje będą podejmowane jak najbliżej obywateli, że one będą po prostu bardzo konkretne - podkreślił.
Wiceprzewodniczący PO zaznaczył, że dlatego wybory samorządowe są tak "niesłychanie istotne", "żeby samorząd był w centrum, czyli inaczej, żeby obywatel i obywatelka byli w centrum i żeby to obywatele podejmowali te decyzje, które są dla nas wszystkich najistotniejsze, ponieważ to obywatele wiedzą, co powinno się zmienić w ich gminie, powiecie czy regionie". Trzaskowski podkreślił, że obywatele wiedzą to "dużo lepiej, niż jakikolwiek minister". Jednocześnie zwrócił uwagę, że "szalenie istotna jest współpraca pomiędzy - z jednej strony - powiatem, miastem, a z drugiej strony - otaczającymi to miasto gminami, całym regionem i rządem". Dodał, że "to jest olbrzymia zmiana, że dzisiaj mówimy jasno, że będziemy (...) współpracować na partnerskich zasadach i realizować priorytety, które dla nas są najważniejsze".
"Chcemy zakończyć już erę PiS-u, erę populizmu, erę tych, którzy właśnie próbowali samorząd niszczyć" - dodał wiceprzewodniczący. Trzaskowski odniósł się do kampanii wyborczej Tobiasza Bocheńskiego ubiegającego się o fotel prezydenta Warszawy z ramienia PiS. "Nagle kocha równe prawa, kocha prawa kobiet, kocha przejścia nadziemne przez ulice, próbuje robić jakieś aplikacje, które już dawno funkcjonują, chce wyrównywać płace, mimo, że już dawno to w Warszawie zrobiliśmy" - powiedział. W tym kontekście zaznaczył, że "te wybory też o tym są, żeby się nie dać nabierać (...) na ludzi, którzy niszczyli samorząd, a dzisiaj będą próbowali udawać co innego".
"Właśnie dzisiaj mamy szansę, żeby zakończyć erę populizmu, żeby wygrać we wszystkich regionach i to jest możliwe, stąd ta panika po tamtej stronie. We wszystkich regionach mamy szansę wygrać, KO szerzej, koalicja 15 października, wszyscy, którzy reprezentujemy partie, które dzisiaj tworzą rząd, kandydaci niezależni, ruchy społeczne, ci wszyscy, którym zależy na samorządności, możemy wygrać we wszystkich regionach w Polsce, we wszystkich województwach, w miastach miasteczkach i na polskiej wsi, i tego oni się tak bardzo boją" - powiedział Trzaskowski.
"Dlatego tak ważne jest porozumienie, dlatego ze sobą rozmawiamy (...) z naszymi przyjaciółmi z Trzeciej Drogi, porozumiewamy się, tam, gdzie to możliwe, z Lewicą, namawiamy ruchy społeczne, namawiamy wszystkich, którym zależy na samorządności, żeby startowali albo z naszych list albo, żebyśmy przyjaźnie konkurowali i później, żebyśmy mogli wygrać walkę o silny samorząd" - zaznaczył.