Koniec nadziei w PiS?! "Utracą przewagę" przez obcięcie subwencji? Człowiek Dudy nie ma złudzeń

Czy PiS straci subwencję?

Już w czwartek 29 sierpnia Państwowa Komisja Wyborcza ma spotkać się w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych. Chodzi między innymi o uprawianie agitacji wyborczej podczas wydarzeń finansowanych z publicznych pieniędzy. Gdyby PKW odrzuciła sprawozdanie, partia Jarosława Kaczyńskiego może stracić subwencję (lub jej znaczącą część).

Zobacz: Donald Tusk z samego rana spotkał się z ministrem finansów w bardzo ważnej kwestii! To zdjęcie Cię zaskoczy!

Tymczasem środowym gościem "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24 był Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. W pewnym momencie został on zapytany o swoje przewidywania w sprawie decyzji PKW. - Myślę, że obetnie (subwencję PiS) - odparł bez wahania. Dodał przy tym, że wynik jutrzejszej decyzji może sprawić, że partia Jarosława Kaczyńskiego "utraci największą przewagę nad innymi formacjami". - Nikt nie powiedział, że prywatna partia Jarosława Kaczyńskiego będzie wiecznie reprezentowała dużą grupę prawicowych lub centroprawicowych wyborców - przekonywał.

Następnie gorzko skonstatował:

- Z polską demokracją jest coraz gorzej, od kiedy Donald Tusk rządzi z koalicjantami. Moim zdaniem wywierali wielką presję na PKW. Przy obecnym premierze, Jarosław Kaczyński jest naprawdę wielkim demokratą

Człowiek Dudy stwierdził ponadto, że "wiele rzeczy mu się nie podobało w rządach PiS, ale bardziej nie podoba mu się niszczenie demokracji", co określił jako rzekome wywieranie wpływu na Państwową Komisję Wyborczą w kwestii odebrania dotacji "największej partii opozycyjnej".

Mastalerek na prezydenta?

Gość TVN24 komentował też wypowiedź prezesa Kaczyńskiego na temat potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta. Kaczyński powiedział, że taki kandydat "musi być młody, wysoki, okazały, przystojny", znać język angielski i mieć rodzinę. - A to nie są kryteria na mister Poland? Ja akurat warunków prezesa bym nie spełnił. Jak bym spełniał, to pewnie byłbym teraz w Prawie i Sprawiedliwości, byłbym razem z nimi - oznajmił.

Sprawdź: Podali wstrząsające wieści o Ziobrze! „To jest najbardziej niepokojące"

- Ja nie jestem kandydatem na prezydenta. Jestem szefem gabinetu prezydenta. Robię wszystko, żeby wspierać prezydenta Dudę. I tylko tym się dzisiaj zajmuję - zapewnił.

Galeria poniżej: Tak się zmieniał Marcin Mastalerek