Komisja ds. wyborów korespondencyjnych. Gowin przed komisją! [Relacja na żywo]

Już dziś przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych stanie były wicepremier w rządzie PiS Jarosław Gowin (63 l.). Czy jego zeznania wstrząsną polską polityką? - To będzie kompromitacja tej komisji i samego Gowina! - zaznacza w rozmowie z nami poseł PiS i członek komisji Przemysław Czarnek. WIĘCEJ O TYM TUTAJ

- Chcemy poznać je od kuchni, bo Jarosław Gowin przedstawiał wtedy argumenty przeciw, a Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński mówili, że wybory muszą się odbyć. Pamiętajmy, że było też spotkanie Gowin-Kaczyński, po którym panowie wyszli i oświadczyli, że wyborów nie będzie. Pytań jest bardzo, bardzo dużo - komentował sprawę szef komisji Dariusz Joński. 

Na X Waldemar Buda ujawnił, jakie pytania chce zadać Gowinowi: - Panie Jarosławie Gowin, jutro będe miał kilka pytań, 1. Jaką funkcję publiczną obiecano Panu w zamian za zablokowanie wyborów korespondencyjnych i umożliwienie zmianę kandydata z marsz. Kidawy-Błońskiej na Rafała Trzaskowskiego?

Panie Jarosławie Gowin, jutro będe miał kilka pytań, https://t.co/QZ11beTmrA:
1. Jaką funkcję publiczną obiecano Panu w zamian za zablokowanie wyborów korespondencyjnych i umożliwienie zmianę kandydata z marsz. Kidawy-Błońskiej na Rafała Trzaskowskiego?
2. Co proponował Radosław… pic.twitter.com/AvA9RevqVr

— Waldemar Buda (@waldemar_buda) January 8, 2024

Komisja ruszyła. 

Przemysław Czarnek, chce by świadkami w komisji byli m.in. Małgorzata Kidawa-Błońska, Borys Budka i Rafał Trzaskowski. Joński upomina Czarnka i wskazuje, co i jak powinno być prowadzone. 

Porządek obrad na dziś został przedstawiony. 

Tymczasem z doniesień Interii wynika, że Sejm został odwołany, czyli najbliższe posiedzenie Sejmu, które planowano na 10, 11 i 12 stycznia się nie odbędzie. - O 11:00 zbierze się prezydium, które formalnie podejmie taką decyzję - ustaliła Interia.

Komisja śledcza ds. tzw. wyborów kopertowych odwołała prof. Roberta Flisiaka - specjalistę ds. chorób zakaźnych - z funkcji biegłego wobec faktu, że był on jednym z autorów opinii prawnej nt. ustawy o wyborach korespondencyjnych z 2020 r. Zdecydowano o wysłuchaniu zeznań Flisiaka jako osoby wezwanej przed komisję.

Rozpoczynamy przesłuchania. Wyjaśnimy tę sprawę do spodu! @Dariusz_Jonski 👇 pic.twitter.com/hLKf1TaSPf

— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) January 9, 2024

Komisja śledcza ds. tzw. wyborów kopertowych wezwie posłów PiS Henryka Kowalczyka i Łukasza Schreibera

Za chwilę przed komisją pojawi się Jarosław Gowin. 

Komisja została wznowiona. Przed jej obliczem zasiadł Jarosław Gowin. 

Jarosław Gowin składa przyrzeczenie zanim zacznie się przesłuchanie. Przesłuchanie ma trwać do godz. 18, ale możliwe, że zostanie ono kontynuowane w kolejnym dniu. Każdy z członków może zadać po 3 pytania. 

Kto był pomysłodawcą wyborów kopertowych? Gowin: - Dowiedziałem się o tym z telefonu Adama Bielana, który przedstawił mi to jako swoją propozycję inspirowaną wyborami w Bawarii. To była sama końcówka marca 2020 r. W mojej opinii to on był rzeczywiście pomysłodawcą. - i jak dodał według niego, to właśnie Bielan był pomysłodawcą takich wyborów, a Jarosław Kaczyński przychylił się do tej propozycji. 

Padło pytanie: Czym by groziło, gdyby wybory zostały przeprowadzone? - Intensyfikacją pandemii - ocenił Jarosław Gowin.

Jak zeznaje Jarosław Gowin: -  Jarosław Kaczyński stosunkowo szybko przychylił się do pomysłu przeprowadzenia tych wyborów i konsekwentnie do tego dążył, aż doszedł do wniosku, że sprzeciw mój i części posłów Porozumienia doprowadzi do utrzymania senackiego weta. 

Gowin przed komisją: - Premier Mateusz Morawiecki poinformował mnie, że Jarosław Kaczyński nalega na przeprowadzenie wyborów. Od tej pory Morawiecki działał, aby do nich doszło. Minister Szumowski początkowo się wahał 

Gowin został zapytany o to, jaka była reakcja premiera Morawieckiego i prezesa Kaczyńskiego na opinie epidemiologów ws. przeprowadzenia wyborów kopertowych. - Argumentowali, że konstytucyjnym obowiązkiem rządu jest doprowadzenie do wyborów i wybory nie powinny stworzyć zagrożenia dla zdrowia - powiedział Gowin.

Kto był pomysłodawca, by to Poczta Polska brała udział w przeprowadzeniu wyborów? - Tego nie wiem  - przyznał Gowin, ale dodał, że ustalenie padały w czasie spotkań na Nowogrodzkiej.

- Wybory korespondencyjne w 2020 roku byłyby nielegalne, bo aby do nich doprowadzić w tak krótkim czasie, konieczne było naruszenie ustaw; te wybory przeczyłyby zasadzie, że organy państwa mogą działać tylko w granicach i na podstawie prawa - powiedział były wicepremier w rządzie PiS Jarosław Gowin.

Za chwilę powinna zakończyć się 15-min. przerwa w posiedzeniu komisji śledczej.

Posiedzenie komisji zostało wznowione. Posłanka Magdalena Filiks zapytała świadka o spotkania byłego rządu ws. wyborów kopertowych. - Prezydent Duda w rozmowie z Mateuszem Morawieckim wyraził negatywną opinię w sprawie przesunięcia terminu wyborów kopertowych - oznajmił Jarosław Gowin. Wówczas PiS postanowiło wycofać się z wyborów kopertowych. Według świadka, prezydent Duda w rozmowie telefonicznej z nim przekazał poparcie dla jego stanowiska w sprawie wyborów.

Posłanka Anita Kucharska-Dziedzic zapytała byłego wicepremiera, czy spotkał się z groźbą utraty życia. Gowin temu zaprzeczył. Zaprzeczył również groźbom w sprawie wyrzucenia go z rządu. - To byłoby bezprzedmiotowe, bo sam złożyłem dymisję - odpowiedział świadek.

Dlaczego nie doszło do ogłoszenia stanu nadzwyczajnego? - Prezes Kaczyński uważał, że to by stworzyło niebezpieczny precedens. I drugi argument - możliwość zmniejszenia szans Andrzeja Dudy na reelekcję w wyborach prezydenckich - powiedział Jarosław Gowin.

Pytania zadaje poseł PiS Paweł Jabłoński. Czy doszło do wymiany wiadomości sms między Gowinem i jego tajemniczym informatorem ze służb? Świadek informuje, że nie pamięta dosłownie jego treści, a poprzedni się popsuł. - Witam panie premierze, mam ważną informację w sprawie wyborów. Chciałbym, aby pan się ze mną spotkał - tak Gowin relacjonuje treść wiadomości.

Jarosław Gowin twierdzi, że poinformował o rozmowie z przedstawicielem służb Jarosława Kaczyńskiego. - Zaprzeczył próbom zdyskredytowania mnie i zaproponował rozmowę w tej sprawie z ministrem Mariuszem Kamińskim - oznajmił świadek komisji śledczej. 

Pytania zadaje poseł Przemysław Czarnek. – Czy gdyby nie obstrukcja ze strony opozycji, samorządów i Senatu, który przetrzymał ustawę w ciągu 30 dni, gdyby była zgoda ponadpartyjna jak w Bawarii, udałoby się przeprowadzić wybory korespondencyjne? – W mojej ocenie przygotowanie takich wyborów wymaga wielu miesięcy przygotowań. W Niemczech procedury dotyczące głosowania korespondencyjnego są doszlifowane od wielu lat – odpowiedział były wicepremier.

– Czy pan często spotyka się w swoim mieszkaniu z osobą, która może pana szantażować? – dopytuje Czarnek, mając na myśli spotkanie z przedstawicielem służb. Świadek zaprzeczył. – Nigdy wcześniej ani później nie odczułem żadnych nacisków, ani szantaży. Wówczas sytuacja była niecodzienna – stwierdził Jarosław Gowin.

Jeden z członków komisji śledczej uważa, że zeznania Jarosława Gowina to "kapiszon".

Miała być bomba jest kapiszon!

Odpowiedź na kluczowe pytanie, czy proponowano Panu funkcje Marszałka czy Premiera? "Nie pamiętam"! pic.twitter.com/Fd42N4OAa1

— Waldemar Buda (@waldemar_buda) January 9, 2024

Pytania zadaje przewodniczący komisji, Dariusz Joński. – Jaka była rola Morawieckiego w procesie decyzyjnym? – Na początku był, podobnie jak ja, sceptyczny, po rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim zmienił zdanie. Wszystkie formalne decyzje dotyczące działań po stronie Poczty Polskiej i Wytwórni Papierów Wartościowych pan Morawiecki brał na siebie - zeznał Gowin.

Świadek odpowiada na kolejne pytanie, dotyczące motywacji polityków PiS przy organizacji wyborów korespondencyjnych. – Istotną rolę odgrywał strach przed zwrotem w badaniach opinii dotyczących preferencji w wyborach prezydenckich – przyznał były wicepremier w rządzie PiS.

Zadając pytanie, poseł PiS Waldemar Buda posilił się artykułem z „Super Expressu”, pytając świadka o jego relacje z politykami opozycji w czasie, gdy przygotowywane były wybory prezydenckie w 2020 r. Chodzi o wywiad z politykiem KO, Michałem Kamińskim „Marszałek Gowin? Nie byłoby źle”. – Media o tym mówiły, a pan twierdzi, że o tym nie słyszał? – zdziwił się Buda.

– Ja słyszałem o tych propozycjach, ale kwestionuję, że były jakieś rozmowny między mną a politykami opozycji w sprawie zmiany większości rządowej – odpowiedział Jarosław Gowin.

Posłanka Magdalena Filiks spytała świadka o plany wykorzystania wojska do ochrony wyborów.

– Pomysł wykorzystania wojska do pilnowania urn wyborczych był poważnie rozważany – oświadczył były wicepremier. – Wojsko miało pilnować, aby nie rzucano do nich nieważnych głosów – doprecyzował Gowin.

Przewodniczący komisji Dariusz Joński ogłosił przerwę w posiedzeniu komisji do jutra do godz. 10. Poseł Przemysław Czarnek zgłosił wniosek o przyznanie innej, klimatyzowanej sali. W odpowiedzi usłyszał, że na razie taka została przyznana, ale Joński postara się o przyznanie innego pomieszczenia.

My także kończmy dzisiejszą relację na żywo. Dziękujemy za śledzenie naszych wpisów.