Jacek Sasin

i

Autor: ART SERVICE Jacek Sasin

Zapis relacji na żywo

Komisja ds. wyborów kopertowych. Jacek Sasin w ogniu pytań! [24.01.2024]

2024-01-24 19:50

W środę 24 stycznia po raz kolejny komisja śledcza ds. wyborów kopertowych przesłuchała osoby związane ze sprawą. Tego dnia zeznawał były minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Czy wyjaśnienia polityka okażą się przełomowe? Wiadomo, że trwały kilka godzin!

Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych 24.01.2024

7:56

Witamy w naszej relacji na żywo!

8:12

Przewodniczący komisji Dariusz Joński z KO o dzisiejszym przesłuchaniu:

8:31

Czego być może się dowiemy w czasie przesłuchania Jacka Sasina?

- Chcemy dowiedzieć się dlaczego, kiedy wszyscy siedzieli pozamykani w domach, oni chcieli przeprowadzić te wybory „narympał”? Dlaczego wiedząc, że nie zdążą już ich zorganizować, nadal je ogłaszali i zlecili przygotowanie ich Poczcie Polskiej, wrzucając w błoto 70 mln zł – mówił Dariusz Joński, przewodniczący komisji, w rozmowie z PAP.

8:59

Dariusz Joński, przewodniczący komisji śledczej, uważa, że zeznania Jacka Sasina mogą okazać się kluczowe.

- Bardzo aktywnie uczestniczył w tamtych wydarzeniach. Brał udział w naradach, nadzorował Pocztę Polską i podejmował decyzje. Mam nadzieję, że odpowie również na pytanie, kto zwróci te 70 mln zł skarbowi państwa – mówił w rozmowie z PAP.

9:15

Posiedzenie komisji rozpocznie się o 10:00.

9:25

Jako pierwszy zeznawać będzie Tomasz Szczegielniak, były podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych i współpracownik Jacka Sasina.

9:55

Czy Jacek Sasin zdecyduje się na powtórkę strategii Artura Sobonia, który nie chcial powiedzieć nic ponad to, co zawarł w swobodnej części wypowiedzi? Komisja zapewne jest przygotowana na taki scenariusz i nie zamierza pozwalać na takie zachowanie.

Nie pozwolę na to, by pan Sasin, czy ktokolwiek z PiS-u lekceważył, tak jak pan Soboń, komisję śledczą i Polaków - stwierdził Dariusz Joński.

10:06

Posiedzenie zostało otwarte.

10:08

- Jedna z pierwszych komisji w Sejmie powstała w Sejmie 20 temu. Pan świadek Artur Soboń zdecydował się naśladować na przesłuchaniu innego świadka, Lwa Rywina. Idea była ta sama: żeby nie odpowiedzieć na żadne pytanie. Świadek ponad 120 razy odczytał jedną regułkę, nie odpowiadając na pytania – mówił Dariusz Joński.

10:09

- W żadnym wypadku nie pozwolę, by lekceważyć opinię publiczną i komisję – mówił Dariusz Joński.

10:09

- Świadkowie mają przede wszystkim mówić to, co pamiętają, co wiedzą, a nie czytać z kartki – mówił Dariusz Joński.

10:10

- Będziemy wzywać pana świadka Sobonia tak długo, jak będzie to potrzebne – mówił Dariusz Joński.

10:14

Tomasz Szczegielniak został pouczony o swoich prawach i obowiązku zeznawania prawdy.

10:16

Tomasz Szczegielniak składa uroczyste przyrzeczenie mówienia prawdy.

10:21

Dariusz Joński zwrócił uwagę, by świadek nie czytał z kartki, gdy ten rozpoczął swoją wypowiedź swobodną. Przemysław Czarnek zwrócił uwagę, że świadek tylko zerka.

- Czy mógłby pan wskazać przepis prawa, który mówi, że świadek nie może korzystać z notatek – pytał były minister edukacji.

10:21

- Jeśli świadek chciałby coś wygłosić, niech się nauczy na pamięć, to poważna komisja – mówił Dariusz Joński.

10:28

- Panowała ogólnoświatowa pandemia, której skutków i czasu trwania wówczas nikt nie był w stanie przewidzieć. Kryzys konstytucyjny w takim czasie był ostatnią rzeczą, która powinna wystąpić. Oceniając tamte wydarzenia należy sobie zadać pytanie, czy właściwe było wówczas nie podejmowanie żadnych działań - mówił w swobodnej części wypowiedzi Tomasz Szczegielniak.

10:28

- Pan nawet sam sobie pytanie odczytuje. Czy pan rozumie, co ja mówię? – mówił Dariusz Joński.

10:29

- Proszę odłożyć te notatki – mówił Dariusz Joński.

10:30

Jacek Karnowski z komisji podkreślił, że świadek ma się wypowiadać, a nie czytać swoje swobodne wystąpienie.

10:31

- Gdyby komisja chciała zaprosić autora tych notatek, to by go zaprosiła – mówił Dariusz Joński.

10:32

- Z jednej strony mieliśmy presję związaną z epidemią, z drugiej presję wynikającą z terminów zawartych w konstytucji - mówił w swobodnej części wypowiedzi Tomasz Szczegielniak.

10:34

- Pan nam mówi rzeczy ogólnie znane - mówił Jacek Karnowski.

10:34

- Według pana nie można czytać ani mówić o faktach - mówił w swobodnej części wypowiedzi Tomasz Szczegielniak.

10:37

- Mam jakby deja vu. Świadek postanowił, że odczyta 2-3 strony A4 faktów. To służy tylko temu, żeby uniemożliwić komisji zadawanie pytań - mówiła Magdalena Filiks z KO.

10:37

- Składam wniosek formalny, abyśmy przeszli do pytań - mówiła Magdalena Filiks z KO.

10:37

- Świadek robi sobie żarty z prawa - mówiła Magdalena Filiks z KO.

10:38

- Składam wniosek, żebyście przestali obrażać świadka. Mówiłem, że ta komisja jest niepotrzebna, bo wszyscy wszystko wiedzą - mówił Przemysław Czarnek.

10:39

- Oddalam wniosek pana i wniosek świadka o swobodnej wypowiedzi – mówił Dariusz Joński.

10:40

- Nie dopuszczę do tego, aby po raz kolejny wydarzyło się to, co z posłem Soboniem – mówił Dariusz Joński.

10:41

Członkowie komisji zagłosowali za przerwaniem swobodnej wypowiedzi i przejścia do zadawania pytań.

10:41

- Gdyby mógł pan powiedzieć wszystko na temat maili wysłanych do Michała Dworczyka – mówił Dariusz Joński.

10:42

- Trudno mi się ustosunkować, nie mam dostępu do wszystkich maili - mówił Tomasz Szczegielniak.

10:50

- Nie przypominam sobie tego maila. Moim zdaniem współpraca między Ministerstwem Aktywów Państwowych a KPRM nie była niczym złym - mówił Tomasz Szczegielniak, dopytywany o szczegóły wiadomości.

10:52

- Chciałabym dopytać, co pan pamięta - mówiła Magdalena Filiks z KO.

10:54

- Czy pan poprosił pracowników ministerstwa o przygotowanie projektu, draftu czy jak pan to nazywa?  - mówiła Magdalena Filiks z KO.

 

10:55

- Co konkretnie pan zlecił pracownikom swojego ministerstwa?  - mówiła Magdalena Filiks z KO.

10:56

- Nie pamiętam, co konkretnie zleciłem - mówił Tomasz Szczegielniak.

10:57

- Cała sytuacja miała miejsce 4 lata temu, proszę wybaczyć, ze pamiętam wszystkich sformułowań - mówił Tomasz Szczegielniak.

11:01

- Jeżeli pamięta pan,że pracowaliście nad wersją wstępną, to znaczy, że wie pan, nad czym pan pamięta. Pamięta pan, że to nie była decyzja, tylko projekt- mówiła Magdalena Filiks z KO.

11:04

- Proszę nie robić cyrku z komisji - mówił Przemysław Czarnek do posłanki Filiks.

11:05

- Chciałem panu pogratulować, słyszałem, że wygrał pan konkurs w internecie. Ponad 300 tys. osób pana doceniło– mówił Dariusz Joński do posła Czarnka.

11:05

- Komu pan zlecił przygotowanie tych draftów? – pytał świadka Dariusz Joński.

11:14

Magdalena Filiks z KO zwróciła się z wnioskiem formalnym o zaprezentowanie treści omawianego maila świadkowi i komisji. Dariusz Joński zarządził 5 minut przerwy z powodu awarii mikrofonu.

11:25

Wznowiono posiedzenie.

11:27

Magdalena Filiks odczytała treść maila wysłanego przez Tomasza Szczegielniaka do Michała Dworczyka. Świadek nadal nie pamięta.

11:39

Jacek Karnowski zapytał świadka, czy jego zdaniem rozporządzenie dotyczące przekazania spisu wyborców do Poczty Polskiej nie łamie RODO. Świadek uznał, że spis wyborców i dane osobowe to inne rzeczy.

11:41

Przewodniczący komisji Waldemar Budy jest oburzony, że Jacek Karnowski zadawał pytania przez 18 minut, mimo że ustalono czas 15 minut. Sam także chciał więcej czasu.

11:42

Waldemar Buda zapytał, czemu wybory kopertowe nie mogły się odbyć.

11:44

Świadek uznał, że odpowiadają za to problemy legislacyjne.

11:45

- Myślę, ze chodziło o to, żeby doprowadzić do tego, żeby wybory się nie odbyły w terminie wskazanym przez konstytucję – odpowiedział świadek na pytanie, jaki jego zdaniem był cel przedłużających się procedur w Senacie.

11:46

- Czy wybory korespondencyjne miały być bezpieczne? - pytał Buda.

- Celem projektu ustawy i takiego trybu wyborów było zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że tryb korespondencyjny jest bezpieczniejszy – odpowiedział świadek.

11:48

- Świadka pytamy o fakty – zwrócił uwagę Dariusz Joński.

11:49

- Jak wolta pana Gowina wpływała na pracę w Ministerstwie Aktywów Państwowych? - pytał Buda.

- Powodowała niepewność prawną – mówił Tomasz Szczegielniak.

11:52

Beata Szydło skomentowała przebieg posiedzenia komisji.

12:02

Tomasz Szczegielniak został zapytany, czy ktoś kiedyś włamał się na jego skrzynkę mailową lub wysłał za niego maila, podając się za niego. Świadek stwierdził, że nie pamięta.

12:04

Tomasz Szczegielniak został zapytany o powody swojego odejścia ze stanowiska wiceministra w czerwcu 2020 roku. Odparł, że decyzja było umotywowane powodami osobistymi. Stwierdził, że nikt nie wywierał na niego wpływu, by dokonał takiego wyboru. Nie chciał także odnieść się do tego, czy jego sytuacja osobista zmieniła się na tyle, ze mógł podjąć nową pracę w sierpniu 2020 roku.

12:23

Witold Tumanowicz z Konfederacji pytał, za co konkretnie odpowiadał świadek podczas prrzygotowań do wyborów kopertowych.

- Nadzorowałem departament prawny, w którym były ustalane szczegóły dotyczące ustawy - odpowiedział. - Nie nadzorowałem działań Poczty Polskiej - dodał.

12:59

Tomasz Szczegielniak został zapytany, czy przyczyną utraty 70 mln zł było to, że wybory się nie odbyły, czy to, że wydatkowano pieniądze mimo braku ustawy o wyborach korespondencyjnych i braku umowy z MAP.

- - Moim zdaniem w tym pytaniu zawarta jest już odpowiedź - powiedział świadek.

13:11

Dariusz Joński skomentował zeznania świadka.

13:15

- Był pan lepszym specjalistą z dziedziny zdrowia niż prawa - podsumował Jacek Karnowski i zapowiedział, że będzir się ubiegał o ponowne rpzesłuchania świadka.

13:16

Ogłoszona przerwę do godziny 14:00. Wtedy rozpocznie się przesłuchanie Jacka Sasina.

14:03

Komisja zbiera się po przerwie. Kolejnym świadkiem będzie Jacek Sasin.

14:07

Jacek Sasin został pouczony o obowiązku mówienia prawdy.

14:10

Jacek Sasin składa uroczystą przysięgę, że będzie zeznawał prawdę

14:14

Komisja wniosła o pozbawienie swobodnej wypowiedzi. - Czego się boicie? - słychać krzyki z sali.

14:18

- Rozumiem, że podąża pan drogą ministrów Sienkiewicza i Bodnara, ale pozbawia mnie pan ustawowego prawa do wypowiedzi - mówił Jacek Sasin.

14:18

Komisja ma głosować w sprawie pozbawienia Sasina swobodnej wypowiedzi.

14:19

Komisja przechodzi do zadawania pytań. Każdy ma około 15 minut. Pytania będą zadawane w dwóch turach. Joński przewiduje, że posiedzenie potrwa do 19:00.

14:24

Dariusz Joński pokazał pakiet do wyborów kopertowych. Jako uchybienie wymienił m. in. brak odpowiednich zabezpieczeń i nadrukowany stempel.

14:26

Dariusz Joński zwrócił uwagę, że liczenie głosów zajęłoby dwa tygodnie, a w związku z tym druga tura nie mogłaby się odbyć. Ponadto każdy mógłby wydrukować taką kartę. Zapytał Jacka Sasina o powody podpisania takiej ustawy.

14:33

- Wprowadzenie zasady głosowanie korespondencyjnego nie wzbudziła żadnych kontrowersji - mówił Jacek Sasin.

Ponawiane jest pytanie o pomysłodawcę wyborów kopertowych.

14:39

- Z tego co wiem, drukiem kart zajmowała się Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych. Szczegółów podać nie mogę, bo ta instytucja nie podlegała ministrowi aktywów państwowych - mówił Jacek Sasin w odpowidzi na pytanie o to, kto podjął decyzję o drukowaniu kart do głosowania.

14:44

- Druk kart wyborczych na potrzeby wyborów korespondencyjnych rozpoczął się na podstawie decyzji premiera Morawieckiego - mówił Jacek Sasin.

14:44

- Około 65 milionów ta kwota wynosiła - mówił Jacek Sasin zapytany o koszt wyborów kopertowych.

14:49

- Mam ograniczone zaufanie do NIK-u w swietle informacji, jakie nie dawno się pojawiły - mówił Jacek Sasin.

15:10

Czy minister Soboń informował ministra Sasina o trudności z dostawami kart do głosowania? - Tak, dyskutowaliśmy na ten temat - odpowiada Jacek Sasin. - Nie miałem wtedy przekonania, że ta operacja jest niemożliwa do przeprowadzenia - dodał poseł PiS.

15:17

Dlaczego Tomasz Szczegielniak złożył rezygnację ze stanowiska wiceministra aktywów państwowych po nieudanym projekcie wyborów kopertowych? Jacek Sasin tłumaczy, że nie zna tego powodu i po czterech latach nie pamięta również swoich rozmów ze Szczegielniakiem.

15:23

Bartosz Romowicz pyta świadka o komunikację elektroniczną. Jacek Sasin nie był informowany, jakoby ktoś włamał się na jego pocztę e-mail. Kolejne pytanie: czy ktoś z jego współpracowników zgłaszał wątpliwości w sprawi wyborów kopertowych? - Nikt takich wątpliwości nie zgłaszał - odparł były minister aktywów państwowych.

15:27

Jacek Sasin opowiada o spotkaniu z Michałem Wypijem, na którym mogły paść groźby wobec posła Porozumienia . Świadek niczego takiego sobie nie przypomina.

15:29

Dziś jest gorący dzień w polityce. Niedawno zakończyła się konferencja marszałka Sejmu. Szymon Hołownia opowiedział o jutrzejszym posiedzeniu, w którym będą chcieli wziąć udział ułaskawieni przez prezydenta politycy PiS: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Szczegóły: Pilna konferencja Hołowni! "Kamiński i Wąsik są przestępcami

15:36

Członek komisji śledczej pyta świadka o cytat z jednego z wywiadów. Co pan miał na myśli mówiąc, że demokracja kosztuje? - To stwierdzenie oczywistego faktu, że zorganizowanie wyborów wiąże się z kosztami – odpowiedział Jacek Sasin.

15:40

Poseł Waldemar Buda z PiS zapytał Sasina, dlaczego wybory kopertowe się nie odbyły. Pozostali członkowie komisji wnieśli sprzeciw. Jacek Karnowski postukuje uchylenie tego pytania. Wniosek przeciwny chce złożyć poseł Przemysław Czarnek. - Pozwólmy odpowiadać świadkowi na pytania, które zadaje członek komisji – domaga się Czarnek.

W wyniku głosowania (5 za, 1 przeciw), poseł Buda przeszedł do kolejnego pytania.

15:40

"Wywaliłam te wybory" - czyje to stwierdzenie? Jacek Sasin informuje, że to wypowiedź Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która chciała przeciągnąć procedury przedwyborcze, aby w wyborach zastąpił ją inny kandydat (Rafał Trzaskowski). - Opozycja miała problem z jakiego powodu wybory przesunąć. Był pomysł wprowadzenia stanu wyjątkowego. Naszym zdaniem nie było podstaw, aby wprowadzić stan wyjątkowy - mówi poseł Sasin, który nabrał pewności odpowiadając na pytania partyjnego kolegi, Waldemara Budy.

15:54

Między posłami PiS trwa dialog, z którego wynika konkluzja, że opozycji chodziło o unieważnienie wyborów. - Chodziło o nowe otwarcie, o zgłoszenie kandydata, który miałby wynik inny niż katastrofalny. Musiało dojść do takiej decyzji oraz chodziło o stworzenie nowej większości wraz z Porozumieniem Jarosława Gowina, aby obalić rząd i przejąć władzę – mówi Jacek Sasin odpowiadając na pytania Waldemara Budy.

- Pierwszy raz słyszę, że przeprowadzenie demokratycznych wyborów miałoby być niezgodne z Konstytucją - dziwi się Sasin. Tę wypowiedź sprostował poseł Jacek Karnowski. - Przypominam, że wybory organizuje Państwowa Komisja Wyborcza, a nie Poczta Polska.

16:03

Przewodniczący zarządził przerwę w pracy komisji śledczej.

16:13

Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych wznowiła obrady.

16:15

Magdalena Filiks: - Czy nam, politykom wolno działać poza prawem, jeśli mamy dobre intencje? - Wszystkie nasze działania były zgodne z dobrymi intencjami i zgodne z prawem - odpowiedział Jacek Sasin.

16:19

- Dlaczego pana minister, pan Soboń zeznał przed komisją coś innego niż pan? - On mówił, że w jego zakresie zadań nie było nadzoru nad Pocztą Polską. Charakter pracy jest taki, że czasami wykonywane są dodatkowe zadania operacyjne - odpowiada Sasin, podkreślając, że zadania były zgodne z prawem i wynikały z decyzji premiera Mateusza Morawieckiego. - Minister Soboń na moje polecenie kontaktował się z Pocztą, chociaż nie było to w zakresie jego zadań - dodał były minister aktywów.

16:41

Posłanka Magdalena Filiks dopytuje posła Jacka Sasina o kwestie nadzoru nad zleceniem Poczcie Polskiej przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych. - Pan twierdzi, że nie sprawował nad Pocztą Polską nadzoru, ale jednocześnie dostawał pan od PP wiadomości - stwierdziła Filiks. Jacek Sasin precyzuje, że zgodnie z decyzją premiera miał nadzorować pewną działalność spółki, dotyczącą wyborów. - Mówiłam, że to niestandardowa sytuacja, pan twierdzi, że nie, ale przy innym pytaniu, że jednak tak - podtrzymuje posłanka.

- Moim zadaniem, ministra aktywów państwowych, było zawarcie umowy, po zatwierdzeniu kosztów. Ale nie ja miałem mówić Poczcie, co ma kupować - broni się Sasin przed zarzutami.

16:57

- Niech mi pan wytłumaczy, jak to jest możliwe, że do pana „przychodzą” koszty, pan podejmuje decyzję, a te podmioty, które mają z panem dopiero zawrzeć umowę, a już wystawiały fakturę? - dopytuje posłanka Filiks, podkreślając, że podmioty zaangażowane w wybory zaciągały zobowiązania, zanim zostały do wyborów zobowiązane umowami.

- Proszę pytać odpowiednie osoby [w spółkach], które wyjaśnią tę sprawę – odparł poirytowany Jacek Sasin. - Toczyły się rozmowy z podmiotami, ale nie dotyczyły zaciągania obowiązków finansowych – dodaje polityk.

17:20

"Padło pytanie, dlaczego tuż przed wyborami zmieniono prezesa zarządu Poczty Polskiej."

- Trzeba by zapytać pana Sypniewskiego o powodach rezygnacji. Sam złożył rezygnację, ja z nim nie rozmawiałem na temat powodów - mówił Sasin.

Były szef MAP stwierdził również, że nie rozmawiał z Sypniewskim na temat przeprowadzenia wyborów.

Czy to nie jest taka trochę dziwna sytuacja, że nowym prezesem Poczty Polskiej zostaje dobry znajomy ministra Błaszczaka, Pan Zdzikot, który wcześniej pracował w MSWiA i MON i został wybrany nie na drodze konkursu [...]

- Wobec rezygnacji Pana Prezesa Sypniewskiego, a z poczuciem tego jak wielkie zadania mogą stanąć przed Pocztą w obliczu tych wyborów, nikt nie mógł sobie na to pozwolić, czy rozpoczął się okres bezwładu na Poczcie [...] stąd taka decyzja o oddelegowaniu Pana Zdzikota. Ja nie wiem, czy Pan Zdzikot jest znajomym Pana Błaszczaka, na pewno był jego współpracownikiem i był wysoko ceniony za swoją dotychczasową pracę publiczną - mówił Sasin.

17:30

- Czy to prawda, że wyrażał pan opinię wobec samorządowców, którzy nie chcieli udostępniać swoich danych Poczcie Polskiej, że będą musieli liczyć się z konsekwencjami?

- Pani Poseł, wydaje mi się, że każdy, kto nie wykonuje prawa obowiązującego w kraju niezależnie od tego jak je ocenia, musi liczyć się z tego konsekwencjami - odparł Sasin.

- Czy pańskim zdaniem przeprowadzenie wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym 10 maja było możliwe logistycznie?

- Tak byłem zapewniany przez moich pracowników, ale również ze strony Poczty, że pod względem logistycznym wybory mogą być przeprowadzone - mówił Sasin.

17:40

Do pytań wtrącił się przewodniczący komisji Dariusz Joński: nadzorował pan Pocztę Polską, przysłuchuję się tym pytaniom, nic pan nie wiedział, nic pan nie słyszał. Umowy pan z Pocztą Polską nie podpisał, choć zlecił to Panu premier Morawiecki, a dzisiaj mówi pan, że to premier podpisał. Jakiekolwiek pytania o strategiczną firmę jaką jest Poczta Polska, to pan nic nie wie.

Po chwili odparł mu Jacek Sasin: panie przewodniczący, w dosyć specyficzny sposób traktuje pan swoją rolę w komisji, bardziej jako komentator pan występuje. Naprawdę rozumiem, że pan może nie ma doświadczenia w zarządzaniu w administracji, choć nie wiem, czy jak pan kierował basenem...

Joński: odpowiadał pan wg. ustawy z 6 kwietnia, z organizacji wyborów, które miała przeprowadzić Poczta Polska. I pan nawet nie wie, nie podpisał pan umowy z Pocztą Polską. Pan nie wie, ile kosztowały, ile pakiety, kto drukował, kto nie drukował [...] nic pan nie wiedział, miał pan przeprowadzić wybory, a teraz zrzuca pan winę na opozycję. [...] Na kartach nawet nie byłoby napisane kto organizował te wybory

17:46

Głos zabrał Przemysław Czarnek: Jak pan widzi po wypowiedzi Pana przewodniczącego, "prawda" została dawno odkryta i żadne fakty tego nie zmienią [...] zgodnie z uchwałą o powołaniu komisji śledczej do zbadania legalności wyborów z 10 maja, mamy zbadać i ocenić legalność tych przygotowań. Wspomniał pan orzeczeniu sądowym w następnie umorzenia postępowania przez prokuraturę, które zostało wszczęte na wniosek NIK. Co takiego stwierdził sąd, utrzymując w mocy postanowienie prokuratury o umorzeniu postępowania ws. zawiadomienia NIKu co do ew. nielegalnych działań premiera i szefa MAP.

- Ogólnie rzecz biorąc sąd potwierdził, że nie doszło do złamania prawa, zarówno przeze mnie, jak i premiera Mateusza Morawieckiego - odparł Sasin.

18:05

- Sekwencja zdarzeń była następująca: na początku lutego marszałek Elżbieta Witek zarządziła w odpowiednim czasie wybory prezydenckie, zarządziła je na 10 maja 2020 roku. Wówczas w ogóle nie było informacji, że pandemia może mieć miejsce w okresie 10 maja, pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce został stwierdzony 4 marca 2020 roku - mówił Czarnek.

- Wtedy lód do majtek pan minister Szumowski proponował [w rzeczywistości mówił to inspektor sanitarny Jarosław Pinkas - dop. red.] - przerwał Czarnkowi wiceprzewodniczący komisji Jacek Karnowski.

- Dziękuję, bardzo ważne z perspektywy komisji śledczej, bardzo ważnej i znakomicie działającej - odparł Czarnek. Po chwili włączył się Joński.

- Ale niech Pan nie wprowadza w błąd, była już informacja co się działo na przełomie stycznia i lutego we Włoszech - mówił Joński.

- Na tego rodzaju wtrącenia przewodniczącego Karnowskiego, które kompromitują komisję w sposób kolejny - odparł Czarnek.

18:06

- Zgodnie z przepisami, wprowadzenie stanu epidemii nie skutkuje przełożeniem wyborów. W związku z powyższym wprowadzenie stanu wyjątkowego, wojennego, klęski żywiołowej byłoby działaniem pozornym prawnie, obliczonym tylko i wyłącznie na efekt przełożenia wyborów i tym samym potężnym ciosem w demokrację, stworzeniem precedensu, w którym każda władza mogłaby odwoływać wybory. Państwo zarzucaliście nam, że mamy takie niecne zamiary gdy mieliśmy kryzys uchodźczcy, że będziemy chcieli wprowadzić stan wyjątkowy, żeby odłożyć wybory parlamentarne [...] nigdy takich działań nie planowaliśmy, bo byłoby to złamaniem zasad demokracji, żeby w ten sposób odwoływać wybory. Poza tymi nadzwyczajnymi planami nie było innych możliwości, żeby te wybory przesunąć - powiedział Sasin.

18:13

Doszło do przekrzykiwania się, gdy doszło do tematu skrzynek pocztowych. Przytoczono zeznanie Artura Sobonia, który stwierdził, że zabrakło 4 mln skrzynek pocztowy. Jacek Sasin podkreślił, że Polacy mają obowiązek posiadania skrzynek pocztowych i stwierdził, że "powinni je sobie kupić". Dariusz Joński zapytał "jak mieli kupić, jak sklepy były pozamykane".

Jedna z posłanek zwróciła jednak uwagę, że tylko właściciel nieruchomości ma obowiązek posiadania skrzynek. 

18:20

- Można ubolewać, bo doszło do straty, która w moim przekonaniu głębokim obciąża sumienie i konto tych, którzy do tych wyborów nie dopuścili, a sam prezydent Trzaskowski mówił, kto o do nich nie dopuścił [...] pan Budka, pan Trzaskowski - to są osoby, które wypowiadały się publicznie w tej sprawie podkreślając swoją rolę w tym, że do tych wyborów nie doszło - mówił Sasin.

18:47

Sasin jest pytany o to, co mówił w wywiadzie dla Konrada Piaseckiego na temat drukowania elementów pakietów wyborczych. Posłanka Kucharska-Dziedzic przyznaje, że ma wiele pytań do Sasina, i w takim razie, skoro czas się kończy, to ona prosi o to, by mieć taką możliwość na kolejnym posiedzeniu komisji. Zgodnie z zapowiedziami komisja ma mieć posiedzenie do 19.00.

18:51

Poseł Krystian pyta o to, jaka jest treść swobodnej wypowiedzi, której nie wygłosił na komisji Sasin. Poseł PiS pyta, czy brak tej swobodnej wypowiedzi może przeszkodzić w dotarciu do prawy. Sasin przyznaje, że tak i nie rozumie tego, że tak postanowiono. 

18:54

Doszło do spięcia między przewodniczącym Jońskim a posłem Krystianem, bo poseł chce zadawać pytania.  Tymczasem na godz. 19 zapowiedziano konferencję prasową prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i to przed siedzibą Prokuratury Krajowej. 

19:01

Sasin jest pytany o to, że wszystkie działania miały na celu przeprowadzenie wyborów w maju, a przeciwnicy chcieli to zablokować, kto według Sasina działa legalnie? - Dla mnie sprawa jest oczywista, rząd podejmowały wszelkie działania w oparciu o konstytucje i prawo, z drugiej strony mieliśmy działania , które można zaliczyć jako bezprawne, choć termin był dopuszczalny, ale wykorzystanym po to, by zablokować wybory. inaczej wygląda sprawa nie przekazania spisu wyborców, jeśli przepisy do tego zobowiązywały. Jeśli chodzi o premiera czy o MAP lub PWOW i Pocztę, to działania były zgodne z prawem. 

19:04

Joński się złości na posła PiS, bo mówi, że ten już zadał ostatnie pytanie. Poseł PiS twierdzi, że zabierał głos najkrócej ze wszystkich.

19:05

Poseł wnioskuje o przesłuchanie Kidawy-Błońskiej i Trzaskowskiego.

19:07

Do głosu zgłosiło się jeszcze trzy posłanki, które chcą sprawnie i szybko zakończyć posiedzenie. Pierwsza zadaje pytanie Filiks.

19:12

Sasin mówi, że ustawa covidowa pozwalała na realizację zadań Poczcie Polskiej. 

19:20

Jacek Sasin: - Po pierwsze decyzja premiera była wystarczającym, jak i dla mnie i dla Poczty, wystarczającą podstawą, by działać, nigdy nie kwestionowałem decyzji premiera. 

19:24

Sasin zapytany o to, czy słyszał, że premier Morawiecki miał wątpliwości co do wyborów korespondencyjnych mówi, że o tym nie słyszał. - Czy Kaczyński wydawał polecenia ws. wyborów? - padło pytanie, a Sasin odpowiada, że tak nie było. 

19:25

Kolejne pytanie dotyczy tego, czy Morawiecki podjął decyzje o wyborach osobiście, czy jednak to Kaczyński mu to "kazał" zrobić. Sasin wprost: - Nie. 

19:31

Sasinowi zadanych zostanie jeszcze kilka pytań od posłanki Kucharskiej-Dziedzic, które mają kończyć przesłuchanie. 

19:34

Sasin: - Przyznaję się do bezsilności w tłumaczeniu państwu tej sprawy, kolejny raz jestem o to samo pytany - mówi polityk.

19:45

Komisja miała kłopot z mikrofonami, chociaż posiedzenie miało się zakończyć o 19:00 jak widać sporo się przeciągnęło. 

19:46

- Prezes Kaczyński wiedział, że wybory muszą się odbyć w terminie, a drugie co go interesowało to to, by wybory nie ściągnęły na ludzi niebezpieczeństwa. Czy popierał.. No uznawała je za jedyne możliwe do przeprowadzanie, a przeprowadzanie było wymogiem konstytucyjnym - mówi przed komisją Jacek Sasin.

19:48

Dariusz Joński kończy posiedzenie komisji cytatem, którego udzielono na trzy tygodnie przed wyborami, a w którym to padły słowa wątpliwości na temat choćby skrzynek.

19:49

Posiedzenie komisji zostało zakończone. 

Działania komisji śledczej ds. wyborów kopertowych wzbudziły spore emocje. Przesłuchani zostali Jacek Sasin i jego ówczesny zastępca Tomasz Szczegielniak. Były minister aktywów państwowych do tej pory nie miał sobie nic do zarzucenia jeśli chodzi o tę sprawę.

- Każdy działał w zakresie swoich kompetencji. Te kompetencje przynależały do premiera. To premier te decyzje wydawał, a nie ja - mówił Jacek Sasin w Programie Trzecim Polskiego Radia jeszcze 12 stycznia

Stanowiska nie zmienił aż do dnia poprzedzającego swoje zeznania. - Jeśli po drugiej stronie są wielkie agencje PR, tysiące wynajętych hejterów, by wtłoczyć narrację do głów Polaków, to trudno z tym walczyć. Liczę, że komisja to sprostuje – stwierdził w Radiu Zet 23 stycznia. - Nie mam absolutnie żadnych obaw przed stanięciem przed tą komisją. Nie zrobiłem niczego złego, co sam mógłbym sobie zarzucić, ani co ktoś mógłby mi zarzucić. Mówię to w kontekście raportu NIK-u – dodał.

Nasi Partnerzy polecają