Mjr Anna Pęzioł-Wójtowicz

i

Autor: pis.org.pl

Kolejna hojna nagroda Macierewicza. Następczyni Misiewicza nie mogła na nią narzekać

2018-03-16 13:35

Anna Pęzioł-Wójtowicz zastąpiła na stanowisku rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza. Choć pełniła tę funkcję tylko 8 miesięcy, to najwyraźniej w oczach swojego przełożonego zasłużyła na dodatkową premię. Jak poinformowało RMF FM przed swoim odejściem Antoni Macierewicz nagrodził ją za pracę nagrodą w wysokości 13,5 tys. zł.

Anna Pęzioł-Wójtowicz została rzeczniczką Ministerstwa Obrony Narodowej na początku kwietnia ubiegłego roku. Stanowisko straciła w styczniu, gdy ministrem przestał być Antoni Macierewicz, a nowym szefem resortu został Mariusz Błaszczak. W odpowiedzi na zapytanie dziennikarza stacji były szef MON uzasadniał przyznaną, uznaniową nagrodę. Jak podkreślił, była to premia za szczególną inicjatywę w służbie i wykonywanie zadań służbowych wymagających dużego nakładu pracy - również poza czasem służby.

 

 

To niejedyna kontrowersja związana z następczynią Misiewicza. Wielu wojskowych zwróciło uwagę na fakt błyskawicznego, zwykle niespotykanego, tak szybkiego awansu ze stopnia majora aż do pułkownika.

Płk Pęzioł-Wójtowicz w 2016 r. została ponadto pełnomocniczką MON ds. wojskowej służby kobiet. W marcu tego roku minister Mariusz Błaszczak zlikwidował jednak to stanowisko.

Zobacz także: Ujawniono, ile wydała podkomisja smoleńska. To MILIONY złotych!