Tomasz Siemoniak, kandydujący do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej, zgromadził 40 tysięcy złotych oszczędności. Prócz tego zainwestował w obce waluty. Aktualnie posiada 5 tysięcy euro i 4 tysiące dolarów. W przeliczeniu są one warte ok. drugie 40 tysięcy złotych. Polityk uskładał więc łącznie 80 tysięcy złotych. Jego sytuacja materialna wyraźnie poprawiła się od początku kadencji. W 2019 roku Tomasz Siemoniak zadeklarował zaledwie 8 tysięcy złotych oszczędności. Polityk nie posiada żadnych papierów wartościowych.
Były minister obrony narodowej jest właścicielem trzech mieszkań. Pierwsze z nich ma powierzchnię 46 m2 i warte jest 400 tysięcy złotych. Drugie jest nieco większe, ma 49 m2, wycenione na 550 tysięcy złotych. Ostatnie warte jest aż 1,5 miliona złotych. Jest ogromne, liczy aż 111 m2 powierzchni. Polityk w swoim oświadczeniu majątkowym zadeklarował te mieszkania jako własności obciążone kredytem hipotecznym.
Zobacz: Poseł KO na męskim wypadzie z synem. Opowiedział o nieznanej historii Jana Pawła II
W 2022 polityk Platformy Obywatelskiej pobrał z sejmowej kasy 151 tysięcy uposażenia poselskiego i 48 tysiące diety parlamentarnej. Ponadto zarobił aż 45 tysiące złotych na wynajmowaniu mieszkań.
Galeria poniżej: Siemoniak na wakacjach z synem. Tak spędzali razem czas
Kandydat do Sejmu ma liczne mieszkania, ale i liczne zobowiązania. Posiada trzy kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich w mBanku. Ich łączna wysokość to aż 290 tysięcy franków szwajcarskich, w przeliczeniu 1,4 miliona złotych. Do spłaty całości jeszcze daleko. Polityk jest winien bankowi około 159 tysiąca franków szwajcarskich, czyli 773 tysiące złotych. Prócz tego Tomasz Siemoniak ma w banku Pekao S.A. przyznany debet w wysokości 12 tysięcy złotych.